Płynęła jak ptaki po niebie
Pelna uczuć zatopionych w niej gwiazd
Ciągłe szepty, spojrzenia, udręka
I tych oczu ciemniejący blaskPorywająca, zmuszona do roli
Na ciągłe potępienie skazując dusze
Znaczenie takie nadane wbrew woli
By trzymać umęczonych w ciągłej niedoliChoć teoretycznie nieistniejąca
Wymyślona przez ludzi przed laty
Nie ma początku i nie ma też końca
Może poznasz ją kiedyś z opowieści tatyNosi dumne imię, choć strach o niej pisać
Styksem nazywana, ta płonąca rzeka
Żyj pełnią życia mój Ateńczyku
Czy chcesz, czy też nie - ona na Ciebie poczeka
CZYTASZ
Napisali...
Cerita PendekZapytałem kilku osób, czy w ramach cichej akcji napiszą dla mnie anonimowo morderstwo... Potem pomyślałem, że może ktoś napisze też inne teksty w różnej formie i o różnej tematyce... Co z tego wyszło? - Zobaczcie sami. #napisali UWAGA: mogą zawierać...