Zawaliłam. Przepraszam. Zawsze jak coś sobie planuje, to potem i tak wychodzi inaczej. Wiem, że powinnam dodać coś daaawno temu, ale niestety nie potrafię przykładać się do terminów. Wybaczcie T_T
Ostatnio zebrałam się w sobie i pomyślałam, że takiego dnia nie można przegapić, więc oto są reakcje.
Jonghyunnie skarbie wszystkiego najlepszego ♡
Milenaa167 dzięki za przypomnienie skarbuś, bo bym zapomniała dodać rozdział xDOnew
Onew miał ciężki tydzień. A przez ogrom pracy był zestresowany i mało spał. Choć obiecał sobie, że nie zapomni o urodzinach przyjaciela, zapisując to sobie nawet w elektronicznym kalendarzu, sprawy obrały nieoczekiwany zwrot akcji.
Przez całe zmęczenie nie wiedzial co się wokół niego dzieję. I przez to mało rozumiał, zdołał jednak zapamiętać trzykrotnie powtórzone słowa Kibuma "Masz wręczyć Jonghyunowi te kwiaty jak przyjdzie".
Wieczorem odbyło się urodzinowe party. Wszyscy czekali tylko na solenizanta. Minho trzymał tort, obok niego stał Tae z balonami, a ty i Key trzymaliscie duży, zapakowany prezent. Tylko Jinki gdzieś wyparował, nad tym jednak nie mieliście się czasu zastanawiać, ponieważ Jjong wszedł do pomieszczenia.
Chłopak był bardzo szczęśliwy i długo wam dziękował, przy okazji roniąc kilka łez. Nagle do pokoju weszła zagubiona "zguba" z bukiecikiem w ręce. Podszedł blisko do solenizanta i przypatrując się mu, uśmiechnął się szeroko.
- A to ty jesteś Jonghyun. Te kwiaty są dla ciebie - krzyknął uradowany, przytulając go. Dino oddał przytulasa, patrząc z tyłu na ciebie i Kibuma z miną "przyznać sie, które go upiło?! ". Na co diva delikatnie wycofał się w tył za ciebie.
Jonghyun
Urodziny Jjonga planowałaś już bardzo długo, ponad miesiąc. Bo przecież nie codziennie kończy się 29 lat, prawda? Przygotowania więc trwały pełną parą, a solenizant został, wraz z Roo, zgarnięty przez całe Super Junior na 6 godzin. W końcu wszystko było gotowe i nim się obejrzeliście był wśród was również i Dino.
Ze szczęścia każdemu z was podarował soczystego buziaka oraz przytulasa, śmiejąc się z uciekającego Taemina, zdegustowanego Keya i opierającego się Minho. Tylko Jinki stał spokojnie, uśmiechnięty, póki nie zasnął wtulając się w ramię Maknae.
Mimo wszystko przyjęcie trwało dalej. I wreszcie przyszedł czas na zdmuchnięcie świeczek. Choi trzymał tort, przysuwając go w stronę piosenkarza, a pozostali śpiewali sto lat.
- Jjonggie pomyśl życzenie i zdmuchnij świeczki - powiedziałaś, trzymając w ręce aparat. Ten, czekając chwilę, wreszcie zdmuchnął.
CZYTASZ
Reakcje Shinee
FanfictionReakcje dedykuję i poświęcam ś.p. Kim Jonghyunowi, aby każdy kto poznaje ten zespół poznał każdego z jego członków. Opiekuj się nami aniołku ❤