Witam wszystkich! No i HALLELUJAH! Czy jakoś tak...
Powróciła wasza chyba najbardziej denerwująca autorka reakcji SHINee ♡
Dodaję dla Was już wcześniej zapowidzianą część. Jak zwykle znowu nie poszło po mojej myśli i jest później niż miała być...
To między innymi dlatego, że zaczęły się tak długo przeze mnie oczekiwane wakację. A jak są wakację to i czas lenistwa (w moim przypadku notorycznego)... Tak, bo wtedy nie chce mi się kompletnie nic i wszyscy próbują wyciągnąć mnie z domu...
Także mam nadzieję, że nacieszę wasze kolorowe oczęta tym nowym rozdziałem i wrócę nie długo...
PS. Dla tych którzy czytają moje reakcje Ze:a, chciałam tylko powiedzieć, iż powoli z nimi ruszam...Onew
Wraz z chłopakami zrobiliście sobie mały wypad na miasto. Oczywiście nie obyło się bez nerwów i pośpieszania Keya, próbującego przez pół godziny dorysować jedną kreskę eyeliner'em. Kiedy w końcu udało się wam tam dotrzeć, kochany lider SHINee zakomunikował, abyście jak najszybciej udali się do KFC. Biedaczek odkąd tylko usłyszał słowo "kurczak" zrobił się głodny.
Do zestawów kurczaków dla młodszych były dołączone maskotki w kształcie kury. I choć ty byłaś przeciwna kupowaniu takich dziecinnych rzeczy to zespołowa diva zamówiła je specjalnie dla Taemina, który gdy tylko je zobaczył, zaczął piszczeć "Weźmy je, proszę!". Tak też po paru minutach siedzenia przy stole i jedzenia, Taemin rozpakował swoją zabawkę, i udając, że to czapka włożył ją Kibumowi na głowę.
- Już? Już się dziecko wyszalało?! - zapytał zdenerwowany chłopak, zdejmując przedmiot i układając go obok maknae. Całej scenie przyglądali się pozostali chichocząc pod nosem. Nagle Onew podniósł kurę, przykładając ją sobie do głowy, przy okazji spoglądając na ciebie. Z zdezorentowania wybiła cię jego prosząca mina.
- Ani mi się waż - powiedziałaś stanowczo.
Jonghyun
Razem ze swoim chłopakiem i jego kolegami z zespołu postanowiliście spędzić dzień w centrum handlowym. Jako, że zgłodnieliście poszliście do małej, słodkiej knajpki z jedzeniem i koktajlami. Gdy oni pałaszowali zamówione jedzenie, ty postanowiłaś zamówić sobie koktajl, ale twój pomysł poparł również Taemin. Dzięki czemu oboje staneliście w kolejce przy ladzie. Pozostali zaczęli się nudzić, ponieważ zdążyli zjeść swoje przekąski. Jonghyun nie był wyjątkiem, siedział podparty ręką i bawił się sztucznymi piankami, będącymi ozdobą na stoliku.
Nagle zapragnął napić się owocowego koktajlu, więc zaczął krzyczeć, wołając swoje zamówienie w twoją stronę. Jednak przez inne dźwięki nie było słychać jak ono brzmiało. Na początku ignorowałaś piosenkarza, jednak z każdą sekundą przybywających gapiów i stania w centrum uwagi nie wytrzymałaś.
CZYTASZ
Reakcje Shinee
FanfictionReakcje dedykuję i poświęcam ś.p. Kim Jonghyunowi, aby każdy kto poznaje ten zespół poznał każdego z jego członków. Opiekuj się nami aniołku ❤