👑Vegeta👑
Od czasu twojej drugiej potyczki z Vegetą, częściej przychodziłaś do Bulmy. Właściwie nie przychodziłaś do niej, tylko do czarnowłosego. Trenowaliście wspólnie, a klilka razy zabrałaś go na obiad do miasta. Raz był u ciebie w domu.
Pewnego dnia usłyszałaś pukanie do drzwi. Nie, to było walenie do drzwi. Bałaś się, że ktoś ci je zaraz rozwali, więc pobiegłaś i je otworzyłaś. Zdziwiłaś się, widząc Vegetę, trzymającego swoje rzeczy w rękach. Spojrzałaś na niego, oczekując odpowiedzi. Nie uzyskałaś jej, a mężczyzna wszedł do twojego mieszkania i położył się na twojej kanapie.
-Możesz powiedzieć co ty tu robisz? Bo chyba cię nie zapraszałam, idioto!- podniosłaś głos, stając przy nim.
-Bulma mnie wywaliła z domu, więc zamieszkam u ciebie- powiedział spokojnie.
-Niby dlaczego?- zapytałaś wkurzona.
-Bo jesteś moją przyjaciółką? I jako książę wszystkich Saiyan nie potrzebuję pozwolenia.
Nic nie powiedziałaś. Wiedziałaś, że Vegeta się rządzi i wiedziałaś również, iż nie wyrzucisz go z mieszkania. Westchnęłaś pod nosem. Przynajmniej uznaje cię za przyjaciółkę, a nie za wroga albo poddanego.
-A teraz kobieto, zrób mi coś do jedzenia.- Kiedy usłyszałaś to zdanie, zaczęłaś się zastanawiać nad tym, czy jednak nie uważa ciebie za sługę.🍙Son Gohan🍙
W szkole zaczęłaś więcej czasu spędzać z Gohanem. Dużo ludzi uważało, że zostaliście parą, przez co Son starał się ciebie częściej unikać. Smuciło cię to, ponieważ uznałaś, że jesteście na dobrej drodze do zostania przyjaciółmi. Przecież byłaś pierwszą osobą (i do tego dziewczyną!) ze szkoły, która odwiedziła Gohana w domu. Od tego czasu, w lieum zaczęli mówić, iż "zerwaliście ze sobą". Nie zdziwiło cię więc, gdy dziewczyny zaczęły zarywać do chłopaka, a on nie wiedział co ma zrobić. Pewnego dnia dziewczęta przekroczyły granicę, więc wkroczyłaś do akcji, ratując Gohana.
-Dlaczego mi pomogłaś?- zapytał po wszystkim. Nie ukrywał zdziwenia.
-Jesteśmy przyjaciółmi, nie?- odpowiedziałaś z uśmiechiem, przez co chłopak się zarumienił.
-T-tak.💪Son Goten💪
Twoja mama oraz mama Gotena postanowiły zaaranżować wam kilka spotkań. Dużo się bawiliście i wygłupialiście. W tej jakże uroczej relacji przeszkadzało jedno, przyjaciel Songo nie przepadał za tobą. Gdy przychodziłaś do czarnowłosego, często bywał u niego Trunks. Na twoje nieszczęście, lubił się z ciebie naśmiewać. Pewnego razu popłakałaś się, co zdenerwowało Gotena. Chłopcy się pokłócili. Byłaś zdziwona, więc spotkałaś chłopaka, czy nie jest mu przykro z kłótni z kolegą.
-Smuci mnie to, ale nie tak bardzo jak widok, kiedy płaczesz- powiedział trzymając jedną rękę na karku- Poza tym ty też jesteś moją przyjaciółką! O ciebie też muszę dbać✌ Trunks✌
Szczerze mówiąc, gdy zrozumiałaś pojęcia "lubić" i "nie lubić", wiedziałaś, że nie przepadasz za Trunkem. Brief natomiast za wszelką cenę chciał, abyś zwróciła na niego uwagę.
Często trenowałaś z braćmi, co za tym idzie, Trunks też był na tych ćwiczeniach. On starał się ciebie zmotywować, a ty się tylko denerwowałaś. "Głupek" i "idiota" to dwa z wielu przezwisk, jakimi go obdarzałaś. Mimo wszystko, on nie zwracał na to uwagi. Zawsze się śmiał, gdy się denerwowałaś i nazywał cię uroczą. Od zawsze uważał cię za przyjaciółkę. W pewnym momencie przyzwyczaiłaś się do tego. Chcąc, czy też nie, musiałaś przyznać, że w głębi duszy miałaś go za przyjaciela. Można by rzec, że wasza przyjaźń była podobna do tej pomiędzy waszymi ojcami. Tylko, że ty byłaś jak Vegeta, a Trunks jak Goku.🐸Piccolo🐸
Pewnego razu przyszedł do ciebie syn Son Goku, Gohan. Chłopiec poprosił cię, abyś z nim trenowała. Nie chciałaś tego, ale widząc maślane oczy dzieciaka zgodziłaś się. Polecieliście na pustą polanę, zrobiliście rozgrzewkę, a następnie zaczęliście sparing. Oczywiście, dawałaś wygrać młodemu. Gdy skończyliście walkę "zwycięstwem" Gohana, podleciał do was Piccolo. Powiedział, że widział wszystko i cię ochrzanił, za to, że nie walczyłaś na poważnie. Wtedy ty się wydarłaś na niego, ponieważ obserwował was bez pozwolenia. Kosmita uznał wtedy, że będziesz za karę trenować z Gohanem tak długo, aż nie będziesz walczyć na poważnie. W zasadzie byłaś dorosła i mogłaś odejść, ale w praktyce nie chciałaś zadzierać z jakimkolwiek mieszkańcem Ziemii. I tak codziennie trenowałaś z Sonem, pod okiem Piccolo. W pewnym momencie po prostu musiałaś powiedzieć, że jest twoim przyjacielem. To samo mogłaś powiedzieć o Gohanie.🤖Android 17🤖
[Imię kota] zachorował. Nie wiedziałaś co zrobić. Chciałaś zostać w domu, ale nie mogłaś. Postanowiłaś zaczekać w pracy na przyjście Siedemnastki i spytać go, co masz zrobić. Uznałaś, że on będzie znał się na zwierzętach. Nie myliłaś się. Kiedy przyszedł, a ty poprosiłaś go o pomoc, postanowił przyjść do ciebie do domu po pracy i pomóc ci z kotem. Gdy razem poszliście do twojego mieszkania, zamiast zajmować się zwierzakiem, zaczęliście oglądać film i rozmawiać ze sobą jak starzy znajomi. Kiedy poszedł zdałaś sobie sprawę, że nie pomógł ci z kotem.
Następnego dnia poprosiłaś go znów o pomoc. Tym razem udało się wam skupić na pupilku, ale nie obyło się bez kolejnego wspólnego wieczora. Coraz częściej spędzaliście razem czas, więc po kilku miesiącach mogłaś śmiało stwierdzić, że zostaliście przyjaciółmi. Nikt jednak nie powiedział, że przyjaźń ci wystarczy...🍴Son Goku 🍴
W sumie, to on od początku uważał cię za przyjaciółkę, lecz gdy dałaś mu pyszne jedzonko, stałaś się najbliższa jego sercu.
CZYTASZ
Dragon Ball - Preferencje [ZAWIESZONE]
FanfictionPrzygoda [Reader] z jej ulubionymi chłopakami z Dragon Ball! Serdecznie zapraszam 👉 Wolno pisane 👈 👉Fanarty tu występujące nie są moją własnością, znalezione zostały w internecie👈