Martinus Debilu!!

769 30 5
                                    

Obudziłam się o 10:20 z strasznym bulem brzucha od razu pobiegłam do łazienki. Kiedy wymiotowałam poczułam jak Tinus trzyma moje włosy. Kiedy przestałam Martinus podał mi wodę.
-Dzienkuje-Powidziałam
-Chodź się położysz
-Mhm
Poszłam z Tinusem do łóżka (bez skojarzeń proszę*aut.) i się na łóżku.
-Ja ci przyniose coś na wirusa. Ok?
Ja tylko kiwnełam głową a on poszedł. Przyszedł z 3 paczkami jakiś dziwnych leków.
-Ja tego nie wezmę
-Weźmiesz
Kiedy mi podał wszystkie leki zobaczyłam tam test ciążowy oczy wyszły mi z orbit.
-Martinus debilu!!
-Czego drzesz mordę!
-Czemu mi dałeś test ciążowy?!
-A co było przedwczoraj?!
-Nie założyłeś gumki?!
-Nie no założyłem ale ona wiesz-powidzial drapiąc się po karku
-Nie no idę go zrobić-szybko pobiegłam do łazienki go zrobić.
Właśnie miałam go zobaczyć ale poszłam do Tinusa.
-Tinus ja się boje
-Będe przy tobie.
Odwróciłam test i ulżyło mi
-I jak?! Mów szybko!
-Masz szczęście bo byś miał przerąbane u mojego starego
-Kamień spadł mi z serca
-No
Resztę dnia przeleżałam w łóżku a Tinus ze mną.
ROK PÓŹNIEJ URODZINY LENY
Dzisaj kończę 19 lat i Tinus robi mi imprezę. Jest 12:30 a na 15:00 jest impreza ja postanowiłam że o 13 zacznę się szykować. Poszłam pod prysznic. Zają mi 10 minut, następnie zrobiłam sobie maseczkę pod oczy i następnie na całą twarz. Teraz zajęłam się makijażem. Nałożyłam krem i zaczęłam się malować. Efekt końcowy.

Makijaż zajął mi 30 minut

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Makijaż zajął mi 30 minut. Mam jeszcze półtoraj godziny. Teraz włosy zajęły mi 20 minut.

 Teraz włosy zajęły mi 20 minut

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Teraz sukienka. Wybierałam ją chyba 10 minut.

 Wybierałam ją chyba 10 minut

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Teraz buty.

Na przebranie mam moje najukochańsze Baletki wiązane

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na przebranie mam moje najukochańsze Baletki wiązane.

Na przebranie mam moje najukochańsze Baletki wiązane

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Byłam gotowa na 14:55 jeszcze 5 minut. Kiedy wstałam do teraz nie ma Tinusa. Okej jest 15 ktoś otworzył drzwi szybko zerwałam się z kanapy i podeszłam niepewnie do drzwi. Ujrzałam tam Martinusa.
-łał wyglądasz ślicznie.
-Dzięki-Powidziałam smutno
-Misia co się stało?
-Tak
-Dlaczego?-Zaytał ze smutkiem
-Hmmm niech pomyślę. O mam. Bo w moje urodziny chciałam obudzić się wtulona w ciebie i dalej róż rozmawiać i spędzić razem czas i pojechać na tą imprezę.
-Kochanie-Objął moje biodra-słuchaj załatwiłem sprawy dotyczące twojej imprezy żeby była jak twoje marzenia.
-Ale moim marzeniem jest żeby być z tobą-Musnełam jego usta.
-To marzenie też jest w mojej kolekcji.
-Kocham cię
-Ja ciebie też. Chodź jedziemy.
Kiwnęłam głową i poszliśmy do Lamorghini Tinusa
-A mam do ciebie pytanie-Tinus
-Jakie?
-Masz niższe buty?
-Tak balerinki
-To dobrze
-Czemu?
-Bo jesteś równa ze mną a ja chcę być wyrzszy od ciebie.
-Oj już nie narzekaj. Z resztą i tak pewnie długo wytrzymam w obcasach. Jestem przyzwyczajona.
-Nie dobra jesteś.
-Też cię kocham
-Dobra dobra
Położył rękę na moim udzie i jechał dalej. Kiedy dojechaliśmy zobaczyłam nie możliwe, a mianowicie...

Jak tam Wieczorek? Ja oglądam wesele!! Ratujcie mam tam 3 lata!! Ale przyznam że nawet słodka byłam. Buzika Kinga (475 słów)

od nienawiści do miłości/Martinus Gunnarsen✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz