*Zakończone <3
Luna to piętnastolatka mieszkająca w sierocińcu. Ma tam bardzo dobrą koleżankę Eli. Jej pasją jest taniec na wrotkach i zwykły oraz muzyka i gra na gitarze.
Co się stanie gdy zaadoptuje ją sławny zespół w relacjach rodzeństwo?
Pr...
Po rozmowie w której powiedziałam im cześć rzeczy o sobie chłopaki postanowili zamówić pizzę. Czekając na nią wszyscy postanowili mnie oprowadzić po domu. Gdy zobaczyłam swój nowy pokój byłam w niewielkim szoku. Dobra byłam w bardzo wielkim szoku. Pokój był po prostu boski. Jak z moich snów.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-I jak Ci się podoba?- zapytał Calum -Tak jest cudny.- odpowiedziałam z uśmiechem na co reszta się zaśmiała -W pokoju masz też łazienkę i garderobę jak by co. - powiedział kolorowo-włosy (Mike) na co ja przytaknęłam.
Po zwiedzaniu domu poszliśmy do salonu. Nawet dobrze się nie rozsiedliśmy a usłyszałyśmy dzwonek. Ashton poszedł otworzyć i już po chwili wrócił z trzema dużymi pizzami na co się uśmiechnęłam. Położył pizzę na stoliku i otworzył pierwszą. Płeć męska od razu rzuciła się na jedzenie a ja się zaczęłam śmiać. W odwecie dostałam od chłopaków spojrzenie mówiące, żebym się z nich nie śmiała co tylko potęgowało mój wybuch śmiechu. Gdy chłopaki już wzięli po kawałku pizzy ja również sobie wzięłam jeden i polałam sosem czosnkowym. Jedliśmy żartując gdy kontem oka zauważyłam, że Melania nie je. -Mel a ty nie jesz?- zapytałam na co wszyscy jednocześnie spojrzeli na dziewczynkę -Nie, bo ja chce zostać tancerką.- powiedziała z uśmiechem a ja podniosłam jedną brew do góry w geście nie zrozumienia. -A jaki to ma związek z pizzą?- zapytałam wciąż mając uniesioną brew co za pewne śmiesznie wyglądało bo chłopaki byli rozbawieni -Bo chcę umieć wykonać wszystkie kroki taneczne a jedząc fast-foody nie będę mogła ich wykonywać bo nie będę miała dobrej kondycji. - powiedziała a ja byłam jeszcze bardzie zdezorientowana niż byłam wcześniej. Westchnęłam tylko i powiedziałam. -Jak zjem pizzę to sobie porozmawiamy bo teraz jestem głodna. -powiedziałam i wróciłam do jedzenia a płeć męska tylko na mnie spojrzała i zaczęli się ze mnie śmiać wszyscy oprócz Meli. Coś czuje, że czeka mnie ciężka rozmowa z dziewczynką.
^*^*^**^*^*^*^*^*^*^ Tak jak obiecałam rozdział jest dłuższy i mam nadzieję, że jest w miarę ciekawy i wam się podoba <3 Pozdrawiam i życzę miłego weekendu <3 :D