Rozdział 29

3.8K 117 8
                                    

<Luna>

..Po kolejnych dziesięciu minutach jazdy zatrzymaliśmy się przed wesołym miasteczkiem. Spojrzałam na chłopaków zdziwiona na co oni tylko się uśmiechnęli i powiedzieli z uśmiechem, że wysiadamy. Powiedzieli to równocześnie czym wywołali u mnie wybuch śmiechu.

Na drżących nogach wyszłam z samochodu i poszłam z Mikiem i Ashtonem do Luka który kupował nam bilety wstępu na atrakcje. Nie powiem nawet się ucieszyłam, że przyjechaliśmy do wesołego miasteczka.
-Jak się podoba nasza niespodzianka?- zapytał Ash gdy kierowaliśmy się na pierwszą z atrakcji którą była kamikaze. (nie wiem czy jest taka atrakcja w wesołym miasteczku ale załóżmy, że jest :) )
-Powiem wam, że niespodzianka wyszła wam zajebiście.- odpowiedziałam z uśmiechem na co oni się tylko zaśmiali
-Taki był nasz plan.- odpowiedział Mike z szerokim uśmiechem
-To co idziemy na kamikaze?- zapytał Luke z szatańskim uśmiechem na co ja się tylko roześmiałam bo nie boje się takich atrakcji ale później i tak będzie mi szybciej serce bić i w ogóle. Pokiwałam tylko głową na znak zgody i spojrzałam na resztę chłopaków. Na ich twarzach było wymalowane, że z chęcią teraz by wrócili do auta i wrócili do domu. Próbowałam ukryć rozbawienie co mi nie zbyt wyszło bo po krótkiej chwili blondyn z kolczykiem w wardze (czyt: Luke) zaczął się ze mnie śmiać przez co i ja wybuchłam śmiechem. Niektórzy ludzie patrzyli a nas dziwnie a inni po prostu z rozbawieniem kręcili głowami.

Po chwili mogliśmy wchodzić na atrakcję. Na ugiętych nogach zajęłam swoje miejsce. Mimo, że byłam na tej atrakcji kilka razy to i tak za każdym kolejnym razem boję się tak samo bardzo.

Byliśmy jeszcze na kilku atrakcjach, na wacie cukrowej i na pizzy. Wieczorem około dwudziestej wróciliśmy do domu. Bez zbędnego gadania poszłam do swojego pokoju i później do łazienki. Wzięłam prysznic myjąc przy okazji włosy. Po wieczornej toalecie położyłam się na łóżku.
Nawet nie wiem kiedy zasnęłam z myślami, że ten dzień był na prawdę fajny.

******
Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału ale nie miałam weny na żadne z opowiadań.
Mam nadzieję, że rozdział wam się podoba pomimo tego, że jest trochę nudny.
Pozdrawiam i do następnego! ;)

Adoptowana przez 5sos || Wschodząca gwiazdaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz