8.

7.4K 197 9
                                    

Stałam tak nie odzywając się do Chrisa.
On mnie tylko przytulał a ja nie wiedziałam co mam powiedzieć. Nie wiedziałam ponieważ myślałam ze to sen z którego się zaraz obudzę.

-Dlaczego do mnie nie piszesz dlaczego mam przez to cierpieć i myśleć , że twoje słowa są gówno warte ? - zapytałam patrzać sie w jego oczy

-Nie mogłem. Mój tata ode mnie za dużo wymaga musze trenować codziennie po pare godzin aby być " tym najlepszym " chciałym spedzać z tobą każdą minute mojego życia ale nie mam na to czasu. - wtulił się do mnie tak mocno abym czuła , że te słowa są prawdziwe - Zaufaj mi prosze.

-Dobrze zaufam ci ale ty zaufaj mi - powiedziałam

-Ufam ci i zawsze będę ci ufał - wyszeptał mi do ucha - czemu ty musisz być taka zajebista ? , czemu tak ślicznie pachniesz , Jesteś taka słodka. Tak bardzo mi na tobie zależy

Te słowa sprawiły mi ciepło i czerwone rumieńce na twarzy. Mi też bardzo na nim żależy ale nie moge tego pokażywać albo bardziej powiedzieć.

- Po mamusi - powiedziałam smiejać sie i opierajac brodą o jego obojczyk .

Staliśmy tak z 10 min i rozmawialiśmy  o Luizie. I o tej całej sprawie

******
Miałam trening wiec musiałam zostać w szkole dłużej. Dziewczyny musiały się uczyć wieć nie mogły na mnie poczekać. Była 16.30 a ja sobie przypomniałam , że dziś zobacze mojego tate i wkoncu spedzimy razem wieczór.Poszłam do szatni aby sie przebrać. Załozyłam spodnie ale bluzki nie umiałam znaleść. Grzebałam w torbie oraz worku ale nie umiałam się doszukać. Po 3 min zobaczyłam jak moja bluzka nie jest juz wcale taka biała . Była na umywalce z jakąś czeroną plama.Wiedziałam , że była to sprawka Luizy myślałam , że ją zabije.
Nie mogłam jej założyć  bo plamiła ciało.więc wyszłam w bluzce z treningu.
Otworzyłam drzwi ze szkoły i ruszyłam szybkim krokiem do domu.

-Lena - zawołał znajomy mi głos - wskakuj ksieżniczko

Był to Chris przyjechał po mnie bardzo miło mi było z tego powodu , że pamietał o moim istnieniu.

- Jejku dziekuję ci - powiedziałam przytulajac bruneta

Wsiadłam do auta i odpaliłam muzyke.

- dlaczego masz bluke z treningu zapytał chłopak troche dziwnym wzrokiem

- Prawdopodobnie glupia blondynka dała mi barwnik na koszulke i musiałam isc w tej- powiedziałam wkurzonym głosem

Chris zacisnoł pięść. Widziałam w jego oczach złość a zarazem strach.

Chris:
-prawdopodobnie głupia blondynka dała mi jakiś barwnik na koszulke i musiałam iść w tej - powiedziała Lena zdenerwowana

Moje pięści się zacisły, szczeka sie napieła wiedziałem , że zrobiła to Luiza ona teraz nie da nam spokoju mam jakiś popieprzony układ z nia o ktorym nie moze dowiedzieć się Lena. Musze to jak najszybciej załatwić. Kocham Lene nie moge tak jej oszukiwać i nie chce aby się jej coś stało.

Lena:
Była 17.30 czekałam na rodziców ktorzy mieli dla mnie niespodzianke.
Zastanawiałam się chwile co to jest ale nie umiałam wymyśleć. Samym przyjazdem Taty zrobili mi wielka " niepodzianke "

18.50
Wszystko już było przygotowane. Posprzatałam dom, udekorowałam stół
Byłam w kuchni aby dokonczyć moje popisowne danie. Cały dom pachniał gotujacym się karczkiem z ziemniakami i sosem. Nalewałam soku pomarańczowego do szklanek aż nagle weszli moi rodzice. Pobiegłam do taty ktory jak widziałam był zmeczony podroża. Wskoczyłam na niego z uściskami bardzo za nim teskniłam

- Hej też tęskniłem - powiedział tata - ale zaraz mnie udusisz skarbie - Zażartował jak zawsze

-Widze , że zrobiłas wszytsko za mnie - powiedziała mama ktora weszła do kuchni ogladajac potrawy

-Tak siadajcie dziś ja was będe obsługiwała - powiedziałam wchodzac do kuchni

wziełam potrawe do rak a mama pomogła mi z napojami i połozyliśmy na stół
Usiadłam do stołu przy ktorym były zapalone świczki

- Smaczego - powiedziałam biorac do buzi kawałek miesa

-wzajemnie - odpowiedzieli

Rozmawialiśmy o wszystkim miło spedzilismy czas
Aż nagle ktoś zapukał do dzwi

-Leno idz otwórz - powiedział tato

Szłam niepewnie chodzbym bała się otworzyć niby dziwne ale nie wiedziałam kogo tam zastane
Przechywiłam klamke i otworzyłam drzwi przed moja twarza pojawił sie pan z czarnym buldogiem z biała plamka na oku był taki sliczny. Od zawsze chciałam tego pieska a rodzice dobrze o tym wiedzieli.

- niespodzianka - krzykneli rodzice

Pan dał mi pieska do rąk ktory zaczoł lizac moj nosek był taki malutki

-Lea - powiedziałam - tak cie nazwe kochanie ty mój

Podeszłam do rodziców i dałam im buziaka w policzek
-Dziekuje dziekuje dziekuje - powiedziałam patrzac sie na Suczke

- Musimy ci coś powiedzieć - zaczeła mama

- hmm - powiedziałam przytulajac Lea

- Bedziesz z twoim psiakiem sama przez 3 miesiace - powiedziała mama

- Coooo ? Czemu ja sama z- pokazałam na mała istote ktora lezała na mojich kolanach

- kochanie wyjezdzamy razem z tata do uk do pracy. Masz juz prawie 18lat dasz rade sama. Jesteś odpowiedzialna więc my ci ufamy. Przeciez mozesz zamieszkac teraz z angel - powiedziała mama troche smutnym głosem cały czas patrzac sie w moje oczy

MIŁOŚĆ Z NIENAWIŚCI Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz