Czuję że każdy kto jeszcze to przeczyta będzie miał ochotę mnie zabić, spalić, wyciągnąć zza światów i zabić jeszcze raz, ACZKOLWIEK
Na moją obronę wysunę argumenty:
1) jestem bardzo, bardzo zajęta nauką. Przez bardzo, mam na myśli b a r d z o
2) ostatnio mam można powiedzieć dużo wzlotów i upadków, za wyjątkiem tego że nie ma wzlotów
3) Zaniedbałam Supernatural i dopiero teraz nadrabiam 13 sezon
Tak więc z powyższych argumentów wynika że wciąż jestem ciemną masą, bo wiem jakie to uczucie kiedy autor ff kończy rozdział na takim a nie innym momencie (dla przypomnienia: "Cas") i potem znika na 6 miesięcy.
6 m i e s i ę c y
Nie mówię że od razu zacznę pisać. Wciąż nie zamykam tego opowiadania bo mam nadzieję że zbiorę swoje zwłoki i zaciągnę do napisania tego cholernego zakończenia. W każdym razie, co u was, wyspowiadajcie się w komentarzach bo czytając to co napisaliście to aż mam ochotę na więcej.
@Ecleette doceniam twoje zdeterminowanie i nadzieję w pytaniu czy żyję, aż się uśmiechnęłam
CZYTASZ
{pl} Beating Heart
Fiksi PenggemarCastiel nigdy nie spodziewałby się że właśnie tego dnia, w dzień przed Bożym Narodzeniem spóźni się na pociąg do swojego rodzinnego miasta. Nie spieszyło mu się co prawda do rodziny która od dziecka oceniała jego pogląd na świat czy to jak zawsze st...