Dobra, zaczynam bardzo prosto.
Oto preferencje z Diabolik Lovers. Są to preferencje na podstawie anime. Dotyczą one jedynie braci Sakamakich, gdyż ich znam chyba najlepiej, więc przepraszam wszystkie fanki, któregoś z braci Mukami. Może kiedyś zrob...
Reiji - Byłaś właśnie w trakcie spędzania swojej przerwy w szkole wieczorowej. Tym razem stwierdziłaś, że w swoim wolnym czasie poczytasz książkę. Akurat w plecaku miałaś [tytuł dowolnej książki]. Bez wahania wzięłaś ją do ręki i siadając na parapecie zaczęłaś czytać pochłaniając tekst w bardzo szybkim tempie. - Przepraszam, mogę wiedzieć co czytasz? - usłyszałaś męski głos bardzo blisko siebie. Zaskoczyło cię to przez co w ekspresowym tempie podniosłaś wzrok. Przed sobą ujrzałaś jednego z braci Sakamaki, Reiji'ego. Chodziłaś z nim do jednej klasy, ale nie znałaś go jakoś bardziej. - [tytuł tej książki]... - odpowiedziałaś zastanawiając się czemu ten chłopak do ciebie zagadał. - Ah, kojarzę tę książkę. Słyszałem, że jest dobra. Nagle zadzwonił dzwonek sygnalizujący, iż przerwa dobiegła końca. - Mam nadzieję, że będę miał jeszcze przyjemność z tobą porozmawiać, [T.I.] - powiedział Reiji idąc w kierunku sali lekcyjnej. Przez chwilę zastanawiałaś się skąd zna twoje imię, ale po chwili uświadomiłaś sobie, że przecież chodzicie razem do klasy... Właśnie, klasa! Szybko schowałaś książkę do plecaka i udałaś się na lekcję.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Shu - Weszłaś do sali muzycznej ze wściekłością zamykając drzwi. Na kogo byłaś taka wściekła? Otóż... na siebie. Uczyłaś się na ten sprawdzian z [przedmiot, którego nie rozumiesz] chyba z siedem dni, a i tak dostałaś tylko dwa. Miałaś ochotę zamordować wszystkich, a później wtulić się w poduszkę i wypłakać swoje żale. - Głośna jesteś - usłyszałaś głos dobiegający z środka sali. Szybko popatrzyłaś w stronę skąd dobiegał. Twoim oczom ukazała się kanapa, na której wylegiwał się w najlepsze jeden z braci Sakamaki i chyba słuchał muzyki. Jak mu było na imię? Shon...? Nie... Shen? - Jestem Shu, a ty? - powiedział chłopak patrząc na ciebie kątem oka.Okazało się, że jego oczy są intensywnie niebieskie. - [T.I] - Wydaje mi się, czy chodzisz do równoległej klasy? - Nie, nie wydaje ci się. Nagle zadzwonił dzwonek. - Powinnam już iść na zajęcia i radziłabym ci zrobić to samo. Do następnego, pa - powiedziałaś wychodząc z sali. W odpowiedzi usłyszałaś mruknięcie, które chyba oznaczało "do zobaczenia".
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.