Jest 22.00. Poszłam do łazienki, wziąść szybki prysznic. Po skończeniu, umyłam zęby i biorąc książkę do ręki, a przy tym wskakując do łóżka , próbowałam się uczyć. Tak, określenie próbowałam jest jak najbardziej trafne. Na prawdę to bezmyślnie gapiłam się w czarne literki, myślami błądząc po dzisiejszym wydarzeniu. Przeprosił, to najważniejsze. Lecz, czy się zmieni? Tego nie wiem, jak na razie czuję, jakbyśmy cały ten związek zaczynali od początku. Nieufnie i obojętnie. Zdenerwowana ułożylam głowę na poduszkę i pogrążyłam się we śnie.
Nie mam pojęcia jak, ale budząc się zobaczyłam na zegarze 11. No to nieźle, dostane taki wpierdol od babki z w-fu, że się nie pozbieram. Chociaż... może zostanę w domu. Tak mi się nie chce tam iść. Zeszłam na parter i jak zwykle; rodziców nie było. Trudno, powiem, że się źle czułam. Po chwili namysłu zadzwoniłam do Mii.
- Hej Mia.
- GDZIE. TY. DO. CHOLERY. JESTEŚ.? ??
- Źle się czuje i nie przyszłam.
- Taaaa jasne, powiedzmy że ci wierze. Dobra kończe, bo zaraz fizyka.
- Dzięki, pa.
No i po sprawie. Teraz zostaje najtrudniejszy wybór... CO JA ZJEM?!!
Po 10- minutach, zdecydowałam się na jogurt. No tak, muszę być fit. Po skończonym posiłku, uznałam, że czas się przebrać z piżamy. Włożyłam na siebie dresy i czarnego topa, włosy związałam w kitke. Nudziło mi się, więc po raz kolejny oglądnełam "Pamiętnik wampirów". Zleciało mi na tym z trzy godzinki, gdy nagle usłyszałam jak ktoś zatrzaskuje z impetem drzwi od domu. No tak... Głupia ja zapomniałam ich zamknąć. Zakradłam się do kuchni i po cichu wyjełam patelnię, po czym trzymając ją w ręce, ukryłam się w kącie. Nagle usłyszałam, zachrypnięty głos wołający moje imię. Gdy kroki zaczęły się zbliżać w moją stronę, walnełam patelnią na oślep. Zdążyłam tylko usłyszeć: Po co ci ta patelnia? A potem jęk i łoskot spadającego ciała. Po chwili uświadomiłam sobie, że to był ...
-----------------------------------------------------------
Tak wiem, jestem straszna; bo POLSAT.😂😂😂
Chcę was utrzymać w niepewności hahaha. A tak na serio: przepraszam, że tak długo nie było rozdziału. Wiecie były święta, zjazdy rodzinne i no dość dużo nauki. Obiecuje, że jutro wstawie.
Do następnego i miłej nocki!
Wasza Indiffe.😘😘😘

CZYTASZ
Dark Fate
Teen FictionRachel jest normalną dziewczyną,pomimo że jest zakręcona. Nie oczekuje sławy ani nie chce rozgłosu, pomimo że ma 19 lat, bogatych rodziców, dość dużo znajomych i zaufanych przyjaciół...lecz czy napewno? Czy pomimo tego jest szczęśliwa? Co stanie na...