Słabość

22 5 2
                                    

Szłam przez park, słuchając muzyki na słuchawkach. Oczywiście byłam  godzine przed czasem, tak aby na spokojnie przejść się i przypomnieć sobie dawne czasy. Napisał mi, że się trochę spóźni, bo ma coś ważnego do załatwienia.  Trudno, pooglądam sobie kaczki na rzece. Zbliżając się do mostu, usłyszałam. STOP! Śmiech Luca? Ja mam chyba schizy. Po chwili okazało się, że to jednak prawda. Zauważyłam go z blond tlenioną blondi. To prawda była o de mnie ładniejsza, ale plastikowa. Schowałam się za drzewem i podsłuchiwałam, choć wiedziałam, iż nie powinnam.

- Amber, ona nic dla mnie nie znaczy, ty jesteś najważniejsza, jeszcze chwilę będę nią manipulować i się nią bawić, ale ona jest zerem, nic nie znaczącym. Może jest bogata, ale brzydka.- Ej, ej, on się zagalopował, miałam mnóstwo chłopaków, i jestem jedną z ładniejszych dziewczyną szkole.

- Lucas, nie możemy tak długo udawać przed wszystkimi, zerwij z nią jak najszybciej. Będziemy wolni, a jak Recha, czy jak jej tam było będzie chciała się zemścić, to tego pożałuje.

- Spokojnie, ona jest za słaba, by się zemścić lub nas pobić. Ty byłaś zawsze w mojej głowie. - Ile to on mi razy mówił, że ja jestem najlepsza, że jestem silna na wszystkie przeciwności losu. Super! Teraz się pocałowali, czuje, że zaczynam płakać. Mam 2 opcje: wyjebać im obydwu, czy stąd odejść.
-----------------------------------------------------------

Przepraszam, że taki krótki, ale chce was utrzymać w niepewności. Wiem jestem straszna😥😂😂. Powodzenia życzę tym, którzy piszą dzisiaj testy gimnazjalne. Powodzenia! Rozdział pojawi się dzisiaj lub jutro ( tym razem długi )
Do następnego.

Dark FateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz