1. Chwyciłaś jego rękę. Uśmiechnął się i teleportował was w nie znane ci miejsce. (Od Auto: Bo skąd masz je znać?)
(Ty) Gdzie my jesteśmy?
(G) Puścił twoją rękę- W moim AU
(Ty) ...- rozejrzałaś się dookoła. Widziałaś ścieżkę otoczoną drzewami iglastymi. Wszystko było pokryte śniegiem. Byłaś zdziwiona. Spojrzałaś na szkieleta.
(G) Tędy- powiedział i poszedł w jakimś kierunku. Szybko go dogoniłaś i szłaś obok niego. Zrobiło ci się zimno jednak nie pokazywałaś tego. Szliście bez słowa. W pewnym momencie twoje ciało przestało się ciebie słuchać i zaczęłaś dygotać. (Od Auto: takie prawdziwe) Niestety szkielet to zauważył.
(G) Zimno ci?
(Ty) ...- nic nie odpowiedziałaś i odwróciłaś wzrok. Przewrócił oczami i okrył cie swoją kurtką. Poczułaś ciepło i przestałam dygotać. Spojrzałaś na kurtkę, a potem na niego, zarumieniłaś się lekko.
(Ty) Dzięki -powiedziałaś cicho i nieśmiało. Uśmiechnął się i poszliscie dalej.2. Nie dałaś mu ręki. Uśmiechnął się chytrze i złapał cie w tali. Teleportowac was w nie znane ci miejsce.
(Ty) Gdzie my jesteśmy? -wyrwałaś się
(G) W moim AU
(Ty) ...- rozejrzałaś się dookoła. Widziałaś ścieżkę otoczoną drzewami iglastymi. Wszystko było pokryte śniegiem. Byłaś zdziwiona. Spojrzała na szkieleta.
(G) Tędy- powiedział i poszedł w jakimś kierunku. Szybko go dogoniłaś i szłaś obok niego. Zrobiło ci się zimno jednak nie pokazywałaś tego. Szliście bez słowa. W pewnym momencie twoje ciało przestało się ciebie słuchać i zaczęłaś dygotać. Niestety szkielet to zauważył. (Od Auto: ba zawsze wszyscy widzą to czego nie chcesz)
(G) Zimno ci?
(Ty)...- nic nie odpowiedziałaś i odwróciłaś wzrok. Przewrócił oczami i okrył cie swoją kurtką. Poczułaś ciepło i przestałam dygotać. Spojrzałaś na kurtkę, a potem na niego, zarumieniłaś się lekko.
(Ty) Dzięki -powiedziałaś cicho i nieśmiało. Uśmiechnął się i poszliscie dalej.