ROZDZIAŁ 8

318 25 2
                                    

Spotkali się wieczorem w ustronnym miejscu, w parku. Ona przyszła pierwsza, przed czasem, a on przyszedł równo na czas. Poczuli się lekko zawstydzeni. Usiedli na ławce i na początku żadne nie chciało się odezwać. W końcu Kris po kilku minutach uznał że to on zacznie mówić.

-Masz jakiś pomysł, co z tym zrobić? Bo ja chyba mam. Trochę nad tym myślałem.

-No to proszę, mów.

-Uważam że to była jednorazowa sprawa. Po za tym oba nasze zespoły są cały czas na wyjazdach. Wy krążycie między Koreą a USA, a my między Koreą a Chinami. Myślę że żaden związek w naszym wypadku nie ma sensu. Jestem z tej podgrupy, która często żyje na walizkach. Wy tak samo macie zaraz trasę, my mamy koncerty.

Dziewczyna wzięła głęboki oddech. Nie tego się spodziewała, ale mimo wszystko musiała mu przyznać rację.

-Może i masz rację. Zapomnijmy o tym i bądźmy znajomymi.-wstała i podała mu rękę. -Skoro wszystko sobie wyjaśniliśmy, to już pójdę.

Nie dała mu nawet odpowiedzieć, bo od razu odeszła. Gdy już zniknęła z jego pola widzenia, z jej oczu popłynęły łzy. Ona również przez te dni trochę o tym myślała, ale liczyła na więcej niż zwykłą znajomość. Wyjęła chusteczki ze swojej torebki i wracała do dormu, cały czas wycierając swoją twarz. On oparł się o ławkę i ciężko westchnął. "Myślałem że tak będzie lepiej, ale chyba jeszcze bardziej spieprzyłem sprawę" pomyślał i przymknął oczy.

*~*~*

Chaerin weszła do kuchni i dostała w ramię gazetą. Spojrzała na Darę, która nią rzuciła, podniosła gazetę i zauważyła bardzo ciekawą okładkę. Jej oczy nagle stały się większe.

"HOT NEWS: CL I SUHO SĄ RAZEM! MAMY DOWODY!"

Przeczytała i od razu przerzuciła o kilka stron dalej. Zobaczyła zdjęcia, gdy tańczyli na imprezie i ona szeptała mu coś na ucho. Pamiętała co mówiła. Powiedziała mu, że boli ją głowa i wyszli. Ludzie po prostu zaczęli nadinterpretować te fotogtafie.

-Mamy Ci gratulować? -zaśmiała się Sandara.

-Zabawne. Z tych zdjęć nic nie wynika.

-Ciesz się, że nie zrobili wam zdjęć kilka dni przed domem.-wtrąciła maknae.

-Zero prywatności. Bom, co ci jest? -liderka zwróciła się do wokalistki, która, o dziwo, nie dołączyła swojego komentarza.

-Nic, a co by miało być?

-Jesteś jakaś smutna. -stwierdziła Dara.

-Jestem trochę niewyspana, to wszystko.

-Bom, przyjdź do mnie po śniadaniu.-odezwała się Chaerin i zaczęła pić swoją kawę.

Po posiłku wokalistka posłuchała liderki i poszła do jej pokoju. Usiadła na łóżku, obok CL i spuściła głowę.

-Mów, co się stało? Widziałaś się z Krisem?

-Skąd wiesz, że w ogóle on jest w Korei?

-Junmyeon wspominał, że EXO-M wróciło. Widziałaś się z nim?

-Tak.-szepnęła starsza.

-Co uzgodniliście?

-Że to była jednorazowa sytuacja i jesteśmy zwykłymi znajomymi.

-Do takiej ugody dążyłaś?-zapytała z powątpieniem liderka.

-Nie, myślałam o czymś innym, ale on sam to zaproponował, więc po co miałam się poniżać i prosić go o coś więcej.

C'EST LA VIE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz