Wiedziałam

319 30 0
                                    

Idziemy bez słowa przez korytarz.
Boję się o Aloisa bo wiem ,że tylko on jest takim śmieszkiem. Ciel jest coraz bardziej obolały. A my jesteśmy coraz bliżej celu. Doskonale wiem gdzie powinien być Alois. Jest to las przy posiadłości. Trancy mówił ,że lubi tam chodzić. Jesteśmy już przed lasem. Kiedy spoglądam na Ciela robi mi się go żal.
- Nie chcesz wypocząć? - spytałam dla pewności.
- Nie ma takiej potrzeby. - odpowiedział.
Kontynuowaliśmy naszą podróż. Kiedy docieraliśmy do miejsca ,które Trancy szczególnie lubił przeszedł mnie lekki dreszcz. Widziałam stojącą wśród drzew sylwetkę Aloisa.
- Przyszedłeś ,Cielu Phantomhive.- stwierdził Trancy.
Stałam pomiędzy Cielem a Aloisem.
Zauważyłam ,że z rękawa Aloisa coś wystaje. Miało ostry koniec. Domyśliłam się ,że może to być sztylet lub inna broń biała.
Alois niespodziewanie się zamachnął i rzucił ową bronią.
- Sebastian! - krzyknął Ciel.
W mgnieniu oka przed Cielem pojawił ubrany czerń mężczyzna. Chwycił sztylet w locie pomiędzy dwa palce.
Trancy lekko parsknął śmiechem:
- Ha! Weź sobie. - rzucił przed Ciela skradzioną opaskę na oko.
- Sebastian ,zabij Aloisa Trancy'ego. - Ciel wydał rozkaz.
- Tak ,mój panie - przytaknął Sebastian.
- Nieeee! - krzyknęłam i stanęłam przed Trancy'm z rozłożonymi ramionami.
- Sebastian ,stój - kolejny rozkaz wypłynął z ust Ciela.
- Odsuń się. - krzyknął na mnie Ciel ,kiedy ja dalej miałam zaciśnięte powieki. Lekko je uchyliłam.
- Nie to nie. Sebastian daj mi to. - Ciel wyciągnął dłoń do Sebastiana po sztylet.
Strach mnie sparaliżował. Stałam jak wryta.
- Cloude! - krzyknął Trancy.

A dzień doberek
Mały bonusiczek
Muszę jakoś wam wynagrodzić
No bo dużo się zaległości nagromadziło 😂😂😂
Tak serio.
Trochę mi się nudzi.
I taki ,,bonus".oczywiście bardzo
IsToTnY.
Za wszelkie błędy i niedociągnięcia przepraszam 😊😊


Znienawidzona NarzeczonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz