Chanco: Dinaaah, kocham cię😊
Cheechee: Czego chcesz? 🙄
Chanco: Czy możesz... Nie być w domu w sobotę? Możesz pójść do Mani czy coś?
Cheechee: Wymagasz ode mnie, żeby nie było mnie w MOIM WŁASNYM mieszkaniu w sobotę? Czemu?
Chanco: W sumie to też mój dom.
Cheechee: Płacisz rachunki?
Chanco: Nie..
Cheechee: O co ci chodzi Chanco?
Chanco: Masz fajny apartament, zaplanowałam wieczorną randkę z Lauren, chciałam dla niej coś ugotować.
Cheechee: Oh nie ma mowy! Nie pozwolę ci spalić mojego mieszkania 😤
Chanco: Mówiąc "ugotuję" miałam na myśli, że ty byś mogła coś ugotować i ja bym to potem podgrzała, proszeeeeeeeeeeeeeee 😅
Cheechee: Ugh, irytujesz mnie. Okej, tylko dlatego, że jestem Camren asf.
Chanco: Dzięki boo😊
Cheechee: Cokolwiek gówniaku, co mam zrobić?
Chanco: Spaghetti?
Cheechee: To pytanie czy...?
Chanco: Zrób spaghetti, twoje jest dobre.
Cheechee: Serio masz szczęście, że cie kocham.
Chanco:😊😊😊
Cheechee: Czy ty i Lauren robiłyście coś brzydkiego? Bara-bara? 😏
Chanco: DINAH NIE! NAWET SIĘ NIE CAŁOWAŁYŚMY... 😤 Mam zamiar ją pocałować w sobotę.
Cheechee: Uspokój suty lesbo.
Chanco:🙄
CZYTASZ
Fuckgirl • camren
Hayran Kurgu- Odjeb się koleś, nie jestem zainteresowana. - Po pierwsze nie jestem "koleś". Po drugie, a może teraz? *dodano załącznik* - Cholera. . . . . . __________________________________ xx Nie jestem autorką tej książki! xx Oryginał: https://www.wattpad.c...