Namjoon pov.
- No na pewno nasza wina to nie jest.- Hoseok wyszedł równo z dzwonkiem kończącym nasze lekcje. Dogoniłem go i zatrzymałem.
- To przez wybryki Sary. Pogadaj na jej temat z Jimin'em. Niech ją ogarnie.
- A jak nie będzie chciał tego zrobić?
- Użyj swojego uroku i go przekonaj.
- Sam nie możesz tego zrobić? Przecież jesteś Alfą.
- Ale to nie na mnie leci.
- Zobaczymy co zrobisz jak on też znajdzie Mate.
- Zobaczymy. Życze powodzenia.
- Dzięki.- burknął i poszedł w swoją stronę. Zauważyłem moją ukochaną przy niezłej maszynie.
- Jak na dziewczynę jeździsz nizłym autkiem.- kiedy na mnie spojrzała jej policzki wpłynął słodki rumieniec.
- Sama wybrałam. Śliczny ryk na trybie sportowym.
- Tak wiem.
- Interesujesz się motoryzacją?
- A nie widać?
- Przepraszam. Głupie pytanie.
- Nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi.
- Na głupie pytania się głupio odpowieda.
- Oj już tak nie przesadzaj.
- Nie przesadzam.
- Przesadzasz.
- Wiesz co, lepiej będzie jak już pojade do domu. Na razie.- powiedziała, wsiadła do pojazdu, odpaliła silnik i odjechała. Coś czuje, że masz dzisiejszy pocałunek przełamał pierwsze lody między nami. Sam też postanowiłem wrócić do domu.
Johnson pov.
Pocałunek Kim'a mnie zaskoczył i nieświadomie go oddałam. Musze przyznać, że to było cudowne uczucie. Te iskierki między nami. To było najcudowniejsze uczucie w moim życiu. Przez resztę lekcji myślałam o nim. Nie wiem co się ze mną dzieje. A poza tym, nie wiem gdzie zniknęła Sara. Skorzystam z tego, że dała mi swój numer. Napisze do niej.
Weszłam do domu i pomogłam dziewczynom dokończyć obiad. Ciekawe co się dzieje między Sarą, a tym całym Jungkook'iem. Mam nadzieję, że im się ułoży. Nie widziałam go jeszcze na oczy, ale uważam, że będą wyglądać mega słodko. Po obiedzie szybko odrobiłam lekcje i poszłam pobiegać tą samą trasą co wczoraj. Godzinka biegania mi wystarczy. Zobaczyłam białego wilka mniej więcej w tym samym miejscu co wczoraj. Poczułam, że jest mi mega bliski. Delikatnie się do niego uśmiechnąłam. Po chwili zmienił się w dobrze mi znanego z wyglądu Namjoona. Podszedł do mnie i przytulił. Wtuliłam się w niego czując się przy nim bezpieczna.
- W końcu się do mnie przekonałaś Cass.
- Skąd znasz moje imię?
- A to tajemnica- zachichotał. Sama się uśmiechnęłam. Położyłam dłoń na jego policzku i go po nim pogłaskałam.
- Jesteś uroczy.
- To ty jesteś urocza mała.- na mojej twarzy pojawił się soczysty rumieniec. Objął mnie w talii i namiętnie pocałował. Od razu oddałam pocałunek obejmując jego szyję ramionami.
- Oppa... Nie wiem, czy my dobrze robimy.
- Jesteś moją Mate. Dobrze robimy.
- Oppa...
- Oj ciii...- poczułam jak jego kły się wysuwaną. Odsunęłam się od niego by mnie nie oznaczył.
- Namjoon to jest dla mnie za szybko.
- Jesteś moja. Inne wilkołaki mają o tym wiedzieć. Daj się oznaczyć bo nie chce tego robić siłą.
- Proszę Cię. Nie jestem na to gotowa.- przerzucił mnie przez ramię i zaczął iść ze mną w nieznanym mi kierunku.Zaczęłam się wyrywać i bić go pięściami po plecach.
CZYTASZ
You are mine baby | RM
Fiksi PenggemarKim Namjoon - syn najpotężniejszego Alfy na świecie. Rządzi twardą ręką i jego podwładni się go boją. Za nieposłuszeństwo surowo kara. Czy to się zmieni? Czy znajdzie mate i się z nią dogada? Czy powie jej co skrywa w sercu? Dlaczego taki jest? Zoba...