4| 10 dni

454 64 9
                                    

Trzy nieodebrane połączenia od rudej... Fajnie.
Zapukałam parę razy w ścianę, ponieważ Alex ma pokój obok.
Prawie od razu ten mały diabeł pojawił się u mnie w pokoju więc usiadłam na łóżku, by móc ją jakoś widzieć.
-Mała, po co do mnie dzwonisz?- Pokazałam jej telefon, na którym widniał napis "3 nieodebrane połączenia od Mała"
-Nie dzwoniłam do ciebie - powiedziała z powagą w głosie.
Po chwili wyjęła z kieszeni bluzy telefon, po czym podała mi go.
Sprawdziłam czy faktycznie do mnie dzwoniła no i... Nie.
Nie dzwoniła, chociaż mam wrażenie że te wiadomości da się usunąć.
Nawet jeżeli to po co miałaby to robić?
Przecież mogła zadzwonić przez przypadek... Tyle że właśnie ona nie dzwoniła.
-Czemu robisz z tego takie halo?- gdy to usłyszałam zdałam sobie sprawę z czegoś dosyć ważnego. Ruda zawsze nosi przy sobie telefon. Nie opuszcza go ani na chwilkę a 'dobijała' się na mój telefon gdy jeszcze była u mnie.
-Miałaś telefon przy sobie jak u mnie byłaś?
-Ja? Zawsze- Mała się uśmiechnęła a mi już nie było tak do śmiechu.
-Psuje się gówno... Nie zmieniałaś numeru telefonu?
-Nie- odpowiedziała stanowczo po czym nachyliła się nade mną- Nic nie znałazłaś?
-Tsaaa... Nic. Zostańmy przy tym że to gówno się psuje. - Chociaż wolałabym żeby mi w nocy nie zadzwonił.
Ruda się trochę odsunęła i w tym momencie ekran jej telefonu w całości pokryła barwa jaskrawo różowa a na środku pojawił się napis "10 dni".
-Chyba telefon tobie też szwankuje- podałam dziewczynie telefon a ona zaczęła mu się przyglądać, po czym mi go pokazała- Chyba wszystko w porządku.

Byłam w tym momencie więcej niż pewna, że przecież widziałam tam te różowe gówno... A teraz go tam nie było.
-Bierz to ode mnie. Już zaczynam mieć shizy.
-No dobra, to dobranoc.
-Branoc- ruda wyszła a ja podeszłam do laptopa, bo chyba zapomniałam go wyłączyć jak szłam do Toma.

A na ekranie... dokładnie to samo, co widziałam u Alex na telefonie.
-Nosz kurwa!

~

Jest 3 w nocy, a ja szukam w netach o co chodzi z tym różowym tłem.
Na początku pomyślałam że na prawdę mam shizę jakąś.
Aktualnie jestem przy tym że może to być jakiś wirus tylko no właśnie.
Gdyby to jednak miał być ten cały wirus to.... Przecież to głupie! Nie mógłby być na telefonie Alex i na moim laptopie w jednej chwili.
To nie możliwe.

Miałam już iść spać, ale ktoś napisał do mnie na messangerze i był to Edd.
Już dzisiaj pisaliśmy jak u nich byłam więc nawet mieliśmy pseudonimy.

~3:14~

CzłowiekCola😽
Śpisz?

Królowa👑
Nie

CzłowiekCola😽
Prześladuje mnie napis na różowym tle ;_; Co jest ze mną nie tak?

Królowa👑
Wtf?! Mnie też *nie wysłane*

CzłowiekCola😽
Halo?

~3:35~

CzłowiekCola😽
Ok... Zasnęłaś

Królowa👑
Nie kurw... *nie wysłane*

~

Co jest z tym gównem?
Przecież mam internet!

Chwila... Nie. Nie znowu! Tym razem pisze już że 9 dni.
-No nie wierzę! - to było głupie. Nie dość że wydarłam się na cały dom to jeszcze rzuciłam telefonem o ścianę.
Pewnie obudziłam rudą i zepsułam kolejny telefon.
Tym razem rodzice nie wyślą mi hajsu na kolejny, bo ostatni rozbiłam tydzień temu.

Po chwili ruda wbiła mi do pokoju.

-Co ty odwalasz?
-Uczę mój telefon latać... Możesz mi go podać?
-Kolejny? Już tamten nauczyłaś- powiedziała podnosząc mój skarb z podłogi - żyje i ma się dobrze.
-Tak?!
-Zamknij się, jest trzecia w nocy debilu.
-Zapomniałam... - ruda podała mi telefon i wyszła z mojego pokoju ziewając, więc prawie od razu sprawdziłam czy Edd jeszcze coś pisał.

~
CzłowiekCola😽
No nie wierzę... To chyba jakiś żart.
Znów to widziałem.

CzłowiekCola😽
Mam wrażenie że coś jest ze mną nie w porządku ;-;

Królowa👑
NDUHEUEHEEUEWIWHHWJWHW

CzłowiekCola😽
O, jesteś?

Królowa👑
Cały czas byłam tylko ten ciekawy napis mnie dręczy

CzłowiekCola😽
9 dni

Królowa👑
Taaaa, u mnie to samo

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆

Nie wiem czemu teraz dodaję rozdział srsly ;_;
I tak tylko dodam że my serio się nie przykładamy do tej książki więc jak jakieś błędy palą w oczy to przepraszamy

~Wiks

Other Than Others ~ Edd x Reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz