+Konto autorki recenzji zostało usunięte razem z nią, a więc te prawa autorskie, o które tak się kłóciłam, nie były tak głupim argumentem.
Jest mi przykro.
To opowiadanie miałam usunąć już jakiś czas temu, ale chciałam je zostawić "na pamiątkę". Może nie rozumiałam, że to, co wstawiam do internetu, może być wykorzystane przeciwko mnie.
Nie wiem skąd tyle złości w niektórych osobach, nie da się zamknąć też komuś buzi i zdaję sobie z tego sprawę. Jednak przerasta mnie trochę to, że jest tutaj więcej osób, niż myślałam, że będzie. Za duże oczekiwania, mimo że wiele razy wspominałam, że nie jestem profesjonalistką.
Nie będzie już kontynuacji tej książki, bo "ośmieszam się", może to nie jest coś, w czym powinnam próbować swoich sił. Starałam się, nie wyszło. Miło wiedzieć, że, mimo tego wszystkiego, są tu osoby, które wiernie bronią tego opowiadania-to miłe.
Uważam, że jest wiele gorszych, które można 'zrecenzować', w każdym razie! Dziękuję wszystkim i oficjalnie kończę przygodę z ogniem, myślę, że na dłuższy czas też z pisaniem.[Dla tych czekających-przepraszam.]
CZYTASZ
Ujarzmić ogień
RomanceCharlotte Sophie Cruise jest szesnastolatką delikatną jak płatek róży. Ma średniej długości, blond włosy, zielone oczy i... Tonę za krótkich spódniczek. Dobrze się uczy, uczęszcza do miejscowego liceum w Leeds, w którym z gramatyki języka ojczystego...