" Drugi świat natomiast rozpoczynał się już w samym wnętrzu naszego własnego domu
I był całkiem inny.
Całe mnóstwo barwnych, niesamowitych, pociągających, zagadkowych i strasznych rzeczy,
Takich jak rzeźnia czy więzienie,
Pijacy i jazgocące baby,
Cielne krowy, przetrącone konie,
Opowieści o włamaniach, morderstwach, samobójstwach. "#5 reflection
Cały czas ma ten film przed oczami, jeden i ten sam.
Nagrywa go każdego dnia i codziennie się nie zmienia.Taki sam, a jednak inny,
Inny od pozostałych, ale taki sam, jak zawsze.
Zna każdy szczegół.Opisuje jego nienawiść do samego siebie czasami aż za bardzo.
Pokazuje w sposób dosadny, jak bardzo siebie nienawidzi.Czasem chciałby się pochwalić, siebie przed sobą,
Pochwalić się swoim przyjaciołom, gdyby jeszcze ich miał.A gdy już nie może wytrzymać tej swojej nienawiści do samego siebie,
Jedzie na Ddoksum i stoi pośród mroku.Pośród znanej mu ciemności i ludzi uśmiechających się,
Ludzi nieświadomych niczego.Stoi pośród radości i rozpaczy, miłości i nienawiści kierowanej w jego stronę.
Ale wszystko to, jest tym samym.On sam siebie nienawidzi i ludzi wokół również.
W mroku widzi szczęście, którego za dnia nie widać,
Bo w ciemności nie widać ich obaw,
A za dnia strach przejmuje nad nimi kontrolę.Na tyle, że nikt nie widzi cierpienia innych, bo każdy ma swój cel.
Tylko on go nie ma, więc widzi wszystko.
Wszystko co się dzieje wokół.Wtapia się w tłum, bo to jest wygodniejsze.
Nikt nie zwraca wtedy na niego uwagi,
Pozostawiają go samego-sobie.A oni?
Pozwalają mu myśleć.
Myśleć o wolności, w której jest uwięziony.
Chce być wolny od wolności, od tej swobody.Pozwalają mu myśleć o sobie.
Na pięknej, otoczonej mrokiem Wyspie Ddoksum, patrząc na rzekę Han.Jest szczęśliwy w swoim nieszczęściu
I zrozpaczony w szczęściu.Myśli o przeznaczeniu.
Może to wszystko to jego przeznaczenie, którego musi się trzymać.Ludzie, których spotkał, byli jego przeznaczeniem.
To, że już się nie znają, to też przeznaczenie.
Przeznaczenie obdarzyło ich strachem.
Strachem przed czymś nowym, strachem przed nim.A on?
Został sam, bo to jest mu przeznaczone.
Zapisane w filmie, który nagrywa każdego dnia.Zapisane w gwiazdach, które są jego historią.
Zapisane w scenariuszu, na którym bazuje się jego życie.Pomimo, że nie nudzi go to, chce zmienić scenariusz.
Na taki, w którym pokocha siebie.
On chce po prostu móc pokochać siebie.
CZYTASZ
❞wings❝ ➳ bts
Poetry↳ 翼 ❞ Moja krew, pot i łzy. Mój ostatni taniec. Zabierz to ode mnie. Moja krew, pot i łzy. ❝ gatunek: poetry, angst, vignette, songfic * Hermann Hesse "Demian"; niektóre rozdziały, BTS; wings. 20180602 [ © blvcktenshi、bts ] ✧ ღ