*Pochyłą czcionką pisane będą myśli*
----------------------------
Następnego dnia Jimin jak tylko się obudził, poczuł się jakoś dziwnie. Inaczej niż zwykle. Może nawet lepiej? Pewnie zastanawiacie się dlaczego? A no otóż nasz słodki, coraz mniej niewinny Jimin miał mokry sen o pewnym króliku, który go kusił... i teraz Jimin musi coś zrobić ze skutkiem tego. Więc wpadł na chyba najgorszy pomysł w swoim życiu... Postanowił napisać do Kooka.
Do Złośliwy Królik: Dzień dobry mój chłopaku! Jak się spało po naszej wczorajszej rozmowie? Bez żadnych problemów po pobudce?
*Jimin: Mam nadzieję, że nie byłem w tym osamotniony. A jak tak to już nie na długo!*
Załącznik:
Od Złośliwy Królik: No no jaka seksowna, ruda kluseczka. Chciałbym być tam z Tobą w tym łóżeczku. Co powiesz na sexting?
* Jungkook: Błagam niech się zgodzi bo nie chce się sam ze sobą bawić się swoim JK-iem.Do Złośliwy Królik: Sexting? A co to?
* OMG wiem co to, ale niech sobie myśli, że dalej jestem dość niewinny. Haha jestem ciekawy jak mi na to odpowie! *
Od Złośliwy Królik: Pisze się co by się chciało zrobić drugiej osobie.
Do Złośliwy Królik: Np. to, że chciałbym Cię uderzyć w tą twoją króliczą twarz? Hahaha. Czy Ty myślisz, że ja żyje pod skałą? Wiem co to sexting...
Od Złośliwy Królik: -_- , powinien ukarać Cię za to ruda wiewióra. Najlepiej kilkoma klapsami w tej twój tyłeczek..., zwłaszcza, że mnie kusisz tymi zdjęciami... Najchętniej pozbawiłbym Cię tego szlafroczka i obczaił twoje absy, błądził po nimi dłońmi, patrząc się w te twoje oczka...
*Jungkook: Jakoś się tu gorąco zrobiło, czy tylko to mi? *
Do Złośliwy Królik: Yhmm... jak już się mamy w to bawić to chce twoje zdjęcie, żebym wiedział jak wyglądasz i w ogóle, oczywiście tylko po to, żeby łatwiej mi było to sobie wyobrazić...
Od Złośliwy Królik: Tylko nie dojdź od razu bo będzie po zabawie ( ͡° ͜ʖ ͡ °)
(a/n , jakby co JK w magiczny sposób zmienił kolor włosów w nocy ;P )
Załącznik:
* Jimin: Co on sobie myśli?! Że mnie podnieci tym zdjęciem na którym wygląda mega seksownie! Że co? Nie przecież on mi się nie może podobać! *
Do Złośliwy Królik: Chciałbyś! Samym zdjęciem mnie tak nie podniecisz. Musisz się bardziej postarać *.* .
Od Złośliwy Królik: Challange accepted.
Jak już mówiłem wcześniej zanim mi przerwałeś..., błądziłbym dłońmi po Twoim brzuchu. Zbliżyłbym swoją twarz, i przybliżał coraz bardziej, aż nasze usta praktycznie będą się o siebie ocierały, ale to nie będzie jeszcze pocałunek. Pocałuje Cię dopiero kiedy będę wiedział, że bardzo tego pragniesz, wtedy kiedy zaczniesz przygryzać te swoje cudowne pełne usta... Wtedy wpije się w nie, i zacznę je namiętnie całować. Całujemy się namiętnie, ty leżysz tylko w samych bokserkach, ja siedzę na wysokości twoich ud. Odrywam się od Ciebie na chwilę, bo powoli zaczyna nam brakować tlenu i popycham Cię. Pochylam się nad Tobą i ponownie łącze nasze wargi. Chcę pogłębić pocałunek, więc w ruch idzie mój język, który proszącym gestem liże twoje złączone wargi, ty się opierasz, więc zjeżdżam rękami z brzucha na twój wydatny tyłeczek i go lekko ściskam co powoduje, że jęczysz, a ja wykorzystuje to i mój język bada już twoje podniebienie. Po chwili czuje, że też nieśmiało zaczynasz włączać swój mięsień do użytku. Toczymy nimi walkę o dominacje, ale oczywiście to ja wygrywam. Czuje, że Ci się to podoba, bo chyba nieświadomie, zaczynasz wypychać biodra, powodując, że nasze krocza się ocierają, a dzieli je tylko nasza bielizna, która robi się coraz bardziej mokra i zbędna... Ja nie pozostaje dłużny i odpowiadam na ten ruch tym samym, powodując coraz większe tarcie i coraz twardsze tego skutki w naszych bokserkach. Czując czystą przyjemność oboje nie hamujemy się z jej okazywaniem. Uwielbiam słuchać twoich jęków, masz taki cudowny głos, za każdym razem jak słyszę te wysokie dźwięki, przechodzi mnie dreszcz .* i nie wiem czemu, ale myślę, że chciałbym słyszeć je już do końca życia... *
Do Złośliwy Królik: Ohh. Wystarczy...bo ja ten! Zapomniałem, że muszę iść umyć zęby! Tak do później!
* Jimin: O mamusiu co się ze mną dzieje, nawet nie wiem kiedy, czytając do Kook do mnie pisze zacząłem się dotykać! I co najgorsze o mało nie doszedłem! Nie mogę pozwolić, by ten Królik tak na mnie działał. Mój mózg mówił mi jedno, a ciało przeczyło temu wszystkiemu. Niech te hormony! *
Wiedziałem, że wygram. Jimina-ah przede mną nie musisz udawać, ja wiem co czujesz Jimin, nie wiem czemu, ale mam ten sam problem i nie tylko ten tam na dole...
* Kook: Najgorsze, że sam nie wiem co jak i dlaczego, ale na razie nie chcę tego wyjaśniać jest dobrze tak jak jest, skończy się zakład i udawanie związku to skończy się mój problem. Prawda ? Bo przecież Jimin to tylko kujon, który nic dla mnie nie znaczy. co nie? *
Od Złośliwy Królik : Dobranoc kluseczko :)
----------------------------------------------
Obiecałam rozdział dziś i jest ^^ trochę później ale zawsze :)
Jutro jak mi sił starczy napiszę i opublikuje kolejną część *.*
Buziaki dla wszystkich którzy czytają i czekali na next!!!
Za wszystkie głosy i komentarze z całego serduszka dziękuję :*Sprawdzałam, ale jest późno więc jak są jakieś błędy to z góry przepraszam!
CZYTASZ
Przeznaczenie? Jikook
FanfictionJimin i Jungkook chodzili do tej samej szkoły, jeden był kujonem drugi można powiedzieć najpopularniejszym bad boyem. Co i kto sprawi, że losy tych dwóch młodzieńców się ze sobą połączą i czy sprawi to, że coś między nimi się zmieni? Początek: 22.0...