Hej Binnie~
Byłeś dzisiaj taki smutny. Pokłóciliście się z nim? A może zdradził cię? Oczywiście do nikogo innego nie poszedłeś niż do mnie a ja oczywiście ci pomogłem. Mimo tego uczucia, którym cię darzę nadal się przyjaźnimy. Powiedziałeś mi tylko, że źle się czujesz. Ale ja nie jestem głupi. Nie było go dzisiaj w szkolę oraz dzisiaj nie odwaliłeś się jak na wybieg mody. Oraz nie znikałeś na przerwach. Cały czas siedziałeś ze mną i trzymałeś mnie za rękę, co było w cholerę przyjemne.
Ale nie podoba mi się, że nie odpowiadasz mi na pytania, na temat twojego wczorajszego zatrzymania Jisunga. Czemu nie możesz mi powiedzieć o co chodziło? Ale w sumie to rozumiem. To są wasze sprawy. Ale niepokoi mnie to, że go też nie było. Czy ty coś mu zrobiłeś?
Nie no żartuje, pewnie tylko z nim rozmawiałeś. Nie jesteś zdolny do zrobienia krzywdy komuś. Masz za miękkie serce na takie rzeczy. Ale nadal się trochę martwię. Szczególnie, gdy zabroniłeś mi iść do niego. Dobrze wiesz, że pójdę.
A może jesteś zdolny?
Lixxie.
CZYTASZ
szepty; changlix [w trakcie popraw]
FanficChanglix fanfiction!; [series] Liceum to okres, gdzie dorastamy, gdzie chodzimy na imprezy, zakochujemy się i staramy się nie zepsuć sobie przyszłości nieudanymi egzaminami. I na to przygotowany był Felix. Chciał przeżyć ten okres jak najlepiej. Jed...