Po ostatnich wydarzeniach stwierdzam, że nie ważne kogo udaję i tak wszystkie nie idzie po mojej myśli. Dzisiejszego dnia chciałabym pokazać w szkole swoją prawdziwą twarz. Już nie obchodzi mnie jak inni na to zareagują, spodziewam się, że gorzej i tak już być nie może. Najwyżej po raz kolejny zostanę zaatakowana, ale kiedy to się stanie już tego nie przepuszczę płazem nikomu. Nikt nie ma prawa się nade mną znęcać. Włożyłam na siebie jeden z moich ulubionych topów z dragon balla, oraz szare spodnie. Tenisówki w kratkę. Włosy pozostawiłam rozpuszczone, ale schowałam je pod czarną czapkę, do której mogłam już przypiąć ulubioną przypinkę z motywem Annie z League of Legends w reverse skinie. Tak, to była moja ulubiona postać z ulubioną skórką. Zastanawiałam się przez dłuższą chwilę co zrobić z moim czerwonym policzkiem, ale tym razem nie będę chować się pod warstwą makijażu. Umalowałam tylko delikatnie oczy i założyłam okulary z grubymi oprawkami, które trochę zachodziły na policzek. Miałam lekką wadę wzroku, ale ogólnie na co dzień nie musiałam ich nosić. Po prostu to lubiłam. Sprzyjały mojej naturze. Uśmiechnęłam się do siebie lekko w lustrze. Czy byłam gotowa na to by pokazać się od tej strony? Czy byłam gotowa na bycie jeszcze większym pośmiewiskiem wśród znienawidzonych dziewczyn w klasie? Oczywiście, że nie. Ale kiedy mam stawić czoła moim lękom jak nie teraz? Przecież i tak mi już jest wszystko jedno kto co o mnie pomyśli. Słuchawki zawiesiłam na swojej szyi, a to ulubionej szmacianej torby wrzuciłam psp. Będę musiała znaleźć sobie nowe miejsce do grania, bowiem biblioteka nigdy mi nie sprzyjała. Zeszłam na dół po schodach. Mama również zbierała się już do wyjścia.
-Cześć córciu. Już wychodzisz? - Zwróciła się do mnie i nagle zaniemówiła. Podeszła do mnie i chwyciła mój podbródek dokładnie oglądając moją twarz. - Co Ci się stało? - Zapytała widząc siniaka na moim policzku, a ja uśmiechnęłam się do niej sztucznie odsuwając się o krok.
-Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że masz córkę kalekę. - Zaśmiałam się sztywno i połozyłam dłoń na policzku. - Otwierałam drzwi od łazienki i uderzyłam się nimi w policzek. Zbyt wiele ostatnio myślę. - Pokręciła głową i westchnęła cicho. Chyba kupiła moją bajeczkę o drzwiach.
-Albo to przez te gry komputerowe, albo ten chłopiec na prawdę ma na Ciebie taki wpływ, ze ciągle chodzisz z głową w chmurach.
-Mamoo.. Możesz w końcu przestać. My się tylko kolegujemy. Rozumiesz? KO-LE-GU-JE-MY! - Zaakcentowałam każdą sylabę, a ta tylko roześmiała się.
-Dobrze, dobrze. - Pokręciła głową. - Na stole masz śniadanie, a ja już wychodzę. Do wieczora. - Skinęłam głową na pożegnanie i zamknęłam za nią drzwi. Ciężko było mi ją okłamywać, ale zdecydowanie nie chcę jej przysparzać żadnych problemów. Wystarczająco dużo ma na głowie, by jeszcze musiała się przejmować za nad to swoją córką. Po za tym na pewno poszła by do szkoły, a to jak dla mnie jest niedopuszczalne. Zdecydowanie muszę sobie sama poradzić ze swoim problemem i na pewno tak zrobię, tylko muszę wymyślić coś sensownego w ramach mojej małej zemsty. Coś co zapamiętają sobie na długi, długi czas. Zjadłam szybko przygotowane przez mamę śniadanie po czym opuściłam dom.
Niedługo po tym znalazłam się pod szkołą. Stanęłam przed budynkiem wpatrując się w niego z lekkim uśmiechem. W końcu mogłam pokazać swoją twarz, ale moje stopy bały się zrobić krok na przód. Zacisnęłam dłonie na moich przedramionach i odetchnęłam głęboko. Nie zwracałam uwagi na mijających mnie uczniów, ale pewnie oni oglądali się na mnie.
-Satomi? - Ktoś wypowiedział moje imię, ale nie obejrzałam się. Stałam dalej wpatrzona w budynek. -Satomi?! - Bardziej donośny głos doszedł do mnie, po czym poczułam silne klepnięcie w ramię.
-Ejjj! - Mruknęłam o odwróciłam się szybko. To był Alexy, który szeroko się do mnie uśmiechał, ale gdy zobaczył moją twarz od razu mina mu zrzędła. - Nie patrz się tak. - Powiedziałam cicho gdy podszedł bliżej przyglądając mi się uważnie.
CZYTASZ
Czy warto być sobą? [Armin - Słodki flirt]
FanficW dzisiejszych czasach ciężko jest być sobą szczególnie w wieku nastoletnim. Coraz to nowsze trendy, zainteresowania. Satomi będzie mierzyć się z przeniesieniem do nowej szkoły. Czy łatwo będzie jej pokazać swoją prawdziwą twarz przed nowymi znajomy...