XXIV

5.4K 393 39
                                    

Jakie to jest męczące. Każda chwila którą spędzam z tymi wszystkimi ludźmi jest bez sensu. Sama "afera" z nagraniem już ucichła jednak podejrzewam że będe w centrum uwagi przez najbliższe tygodnie. Co gorsza przez swoje zachowanie Levi został zawieszony na całyy tydzień. To chyba będzie najdłuższy okres w moim życiu. Już czuję jak każdy dzień będzie się dłużyć w nieskończoność.
Przybity tymi myślami usiadłem przy swoim biurku i zacząłem wypakowywać książki na najbliższą lekcję. Czynność tę przerwał mi Kitts Wellman-nasz tegoroczny wuefista-nawołując mnie gestem ręki ku drzwi sali. Zdziwiony jego "wizytą" podszedłem do niego niepewnym krokiem.
-Eren Jeager! Słyszałem od grona pedagogicznego że jesteś już po pierwszej przemianie! Nareszcie oznaczony z mojej grupy będzie mógł się trochę wykazać! Ćwiczysz na zajęciach już od dzisiaj! Nie ma więcej obijania się po kątach! Cieszysz się Jeager?!
-Peewnie-powiedziałem z teatralnie udawaną radością w głosie.
Cudnie tylko tego mi poprostu brakowało..

*Time skip*

Tak więc nadeszła lekcja wychowania fizycznego. Jako iż jest to moja pierwsza lekcja wuefu na której ćwiczę miałem nadzieję Wellman da mi lekkie fory. Niestety nie dane było mi powolne przyzwyczajanie się do nagłego wysiłku fizycznego.
Jako od oznaczonego, już w pierwszych minutach nauczyciel wyciskał ze mnie siódme poty. A potem jeszcze te słowa "No to koniec rozgrzewki" które sprawiły że miałem ochotę się załamać.
Reszta lekcji była przepełniona biegami i wyścigami w wilczych formach. Mimo iż zbytnio nie opanowałem jeszcze mojej, o dziwo zająłem piąte miejsce w jednym z wyścigów. Nie jest to najgorszy wynik patrząc na fakt że w mojej klasie jest dwadzieścia omeg.

*Time skip*

Zmęczony opadłem na podłogę szkolnego korytarza. Następną czynnością jaką wykonałem było wyjęcie swojego telefonu i sprawdzenie wiadomości których ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu nadawcą był Levi.

13.45
Levi Ackerman napisał:
Jak tam w szkole?

14.05
Eren Jeager napisał:
Beznadzieja. Musiałem ćwiczyć na wf. Padam ze zmęczenia 😪

14.07
Levi Ackerman napisał:
Twoja kondycja siada, huh?

14.07
Eren Jeager napisał:
Coś w tym stylu. A jak tam u ciebie? Czujesz się lepiej?

14.08
Levi Ackerman napisał:
Musiałem tylko odpocząć, nic takiego przecież mi się nie stało😅

14.08
Eren Jeager napisał:
Tym razem! Musisz bardziej uważać na siebie! 💢

14.09
Levi Ackerman napisał:
Tak tak, rozumiem, wybacz🙏

14.10
Eren Jeager napisał:
Wybaczam, ale nawet nie wiesz jak beznadziejnie jest w tej szkole bez świadomości że gdzieś tu jesteś😧😪

14.10
Levi Ackerman napisał:
A co stęskniłeś się już za mną?

14.11
Eren Jeager napisał:
A jeśli tak?

14.11
Levi Ackerman napisał:
Chcesz przyjść do mnie po szkole?

W tym momencie na mojej twarzy wystąpił typowy mordo zaciesz. Być może ten tydzień nie będzie aż taki zły.

14.12
Eren Jeager napisał:
Pewnie 😀

Chowając telefon do tylnej kieszeni, wkroczyłem do klasy z mimowolnym uśmiechem na twarzy. Tym razem jednak humoru nie był w stanie zniszczyć mi nawet grobowy nastrój panujący w klasie.

*Time skip*
Nie mogąc doczekać się spotkania z Levim, szybkim krokiem zmierzałem w stronę wyjścia ze szkoły. Na mojej twarzy widniał dość głupawy uśmieszek, jednak byłem zbyt podjarany żeby go opanować. I wszystko było by cudnie i pięknie gdyby nie fakt że ktoś stanął mi naprzeciw tuż przed przejściem przez bramę szkoły.
-Chcę pogadać.
-Nie mamy o czym rozmawiać Jean.
Wybacz śpieszę się-powiedziałem próbując go wyminąć.
-Idziesz do niego prawda? Idziesz do tej twojej zasranej alfy?
-Przeginasz-warknąłem
On obraża NASZĄ ALFĘ! Jak on śmie?!
-Wiesz ty chociaż w co się pakujesz? Nie słyszałeś co się stało z omegami z którymi był? Popadały w nędzę, depresje, a nawet umierały z samotności!
-Śpieszę się-powiedziałem beznamiętnie przechodząc obok.
A przynajmniej spróbowałem przejść obok. Brunet zatrzymał mnie ponownie. Tym razem jednak odepchnąłem go i wyrwałem się z jego uścisku. Nie mam zamiaru rozmawiać z nim ani sekundy dłużej. Nie chce słyszeć więcej o przeszłości Leviego.
A przynajmniej nie od Jeana.

_______________________________________

Przepraszam że po tak długim czasie rozdzialik jest taki krótki 🙏 🙏🙏
Ostatnio miałam dużo na głowie i nawet nie zauważyłam że nie pisałam nic od dwóch tygodni 😥😥
Mam pomysł na najbliższe rozdzialiki więc zostało tylko to napisać 😅
Być może w środę lub czwartek będzie nowy rozdział 😝
A powiem że niedługo będzie oj będzie się działo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

~Ann


🐾Oznaczeni 🐾 [Ereri/Riren]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz