Prolog

3.1K 86 7
                                    

Szedł cicho, prawie bezszelestnie, rozglądając się nerwowo na boki. Szkolne korytarze Hogwartu jeszcze nigdy nie wydawały mu się tak przerażające. Światło padające przez niewielkie okna rzucało cień na wiszące na ścianach obrazy i stojące pod nimi zbroje. Miał wrażenie, jakby za każdym rogiem czaiła się na niego postać gotowa w każdej chwili rzucić na niego zaklęcie uśmiercające. Gdyby nie wezwanie w środku nocy nie musiałby tu być, nie musiałby walczyć ze swoimi urojeniami.
Skręcił w jeden z bocznych korytarzy i skierował się w stronę wyjścia ze szkoły. Owinął się ciaśniej czarnym płaszczem i rozglądając się po raz ostatni wokół siebie, pchnął cicho drzwi i wyszedł na zewnątrz. Musiał dostać się poza bramy zamku, żeby spokojnie się aportować do miejsca spotkania. Mroczny znak na przedramieniu piekł go coraz mocniej z każdym krokiem. Czarny Pan się niecierpliwił. Przyspieszył kroku i opuścił bramy zamku. Zamknął oczy, skupiając się na piekącym znaku na ręce. Poczuł szarpnięcie w okolicy pępka, a świat wokół zawirował.

~*~

Siedziała w celi, było jej przeraźliwie zimno. Mięśnie bolały ją od długich tortur ze strony Bellatriks. Cieszyła ją jedynie myśl, że jej przyjaciołom się udało. Zgredek bezpiecznie deportował ich z Malfoy Manor. Chcieli uciec wszyscy razem, ale gdy chłopcy trzymali ją już w objęciach, jedna postać podbiegła do nich i w ostatniej chwili wyrwała im ją z rąk. Zanim zniknęli, zdążyła zauważyć w ich oczach tą silną determinację. Będą chcieli ją uratować, ale miała nadzieję, że zajmą się szukaniem kolejnych horkruksów. To w tej chwili było najważniejsze, jej życie mogli odstawić na drugi plan. Nie martwiła się jednak o swoje życie. Voldemort użyje jej jako przynęty, żeby zwabić do siebie Harry'ego. Tego była pewna. Pragnęła tylko, żeby Harry i Ron nie próbowali jej ratować.

Skrzypienie krat wytrąciło ją z zadumy, podniosła swoje czekoladowe oczy i skierowała je na przybysza. W słabym świetle padającym przez niewielkie okienko dostrzegła tylko krótkie, jasne, prawie białe włosy.

- Czas na ciebie, Granger.

Potrzebuję Cię, Granger || Dramione ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz