Chapter 6

586 34 44
                                    

Siema! Przychodzę do was z kolejnym chapterem!
Czytelnicy: Wow... Coś wstawiłaś w mniej niż miesiąc. Cud!
- Shut up!... Prawie bym zapomniała! Zmieniam troche styl pisania dialogów. W sensie?
M - Mangle, Sh - Sheepie, C - Chica, B - Bonnie.
Miłego czytania! ;3

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mangle P.O.V.

Po tym jak chłopacy się od nas przeteleportowali, do naszego pokoju wszedł Bonnie i Chica.
C - Wszystko ok? Słyszeliśmy jakiś płacz i krzyki. - zapytała ze współczującym wzrokiem.
Sh - Tak, wszystko jest w porządku. Zobaczyłam pająka i się tr-rochę w-wystraszyłam. Tak w ogóle jestem S-sheepie. M-miło poznać - powiedziała, udając zawstydzoną.
C - Jestem Chica, a to jest Bonnie. Nawzajem.- powiedziała wystawiając rękę, którą owca przyjęła.
B - I nie martw się. To jest zrozumiałe. Sam się trochę boje.- tym razem jedyny aktualnie obecny z nami facet się odezwał.
M & C - Ty? - powiedziałyśmy lekko zaskoczone w tym samym czasie.
B - Taa... Wiem, facet boi się pająków, ale nic na to nie poradzę! Mam arachnofobie!
M - I to jest? - tym razem tylko ja się zapytałam.
Sh - Fobia, objawiająca się bardzo silnym lękiem przed pająkami lub innymi bezkręgowcami zbliżonymi do nich wyglądem. - powiedziała sprawiając, że wygląda na geniusza. (dop. autor: nie chciało mi się samej pisać, więc po prostu skopiowałam z neta :p)
M - Oh. - to było jedyne słowo jakie umiałam z siebie wydusić.
C - Tak więc my już będziemy iść, pa! - powiedziała ciągnąc za sobą Bonniego.
B - Miło było poznać!
Sh - Do zobaczenia!- Krzyknęła po tym jak zamkneli za sobą drzwi. Postanowiłam poruszyć pewien temat, który mnie zaciekawił.
M - A więc...
Sh - A więc?
M - Co myślisz na temat chłopaków? Akurat ze Springym za dużo słów nie wymieniłaś, ale widzę, że Goldie wpadł ci w oko! - Zrobiłam cwaniacki uśmieszek, a ona się lekko zarumieniła.
Sh - Dopiero co go poznałam głuptasie! - nie ukryjesz tego przedemną!
M - Jasneeeeee... - Nope. Totalnie ich shipuje! Sprawie, że to będzie prawdziwe! (dop. autora~Nie mart się Mangle...This ship will sail! XD)
M - A wiesz może coś jeszcze na temat ich przeszłości? - spytałam z ciekawości.
Sh - Nie... Oprócz tego, że Springtrap wyglądał jak pedał. (dop. autora~Sorry, ale nie mogłam się powstrzymać)
M - S-serio!? - No nie wierzę!
Sh - Przypomina Toy Bonniego, tylko bez czerwonych policzków i był koloru troche bardziej bladego żółtego od mojego. - Wyobraziłam to sobie... W tym momencie zaczęłam się śmiać, bo... To wygląda komicznie!
M - No to faktycznie jak pedał! - śmiałyśmy się razem z jakieś 10 minut.
M - A tak wgl skąd znasz Toy Bonniego?
Sh - Ty myślisz, że kiedy szukałam informacji na temat tego miejsca, nie znalazłam listy obecnych animatronów z przyłączonymi zdjęciami?
M - Czyli jak zobaczyłaś Bonniego i Chice to...
Sh - Tak, wiedziałam, że to oni, ale nie mogłam tego po sobie pokazać. W końcu trzeba będzie udawać, że nic się tu nie stało.
M - Fakt. Ty masz łatwiej, bo ciebie nie znają, więc nie wiedzą jeszcze jaka jesteś, a mnie znają bardzo dobrze, więc jeśli zrobię coś co do mnie nie pasuje, to mogą to zauwarzyć! - zrobiłam coś podobnego, kiedy jakieś dziecko wali głową o jedno ze stołów z nudów albo zmieszanych uczuć, tylko że ja walnęłam głową o jednego z pluszaków... A raczej połorzyłam się... bardziej to wyglądało jakbym się przewróciła i spadła... Na pluszaku mojej wielkości.
Sh - Dasz radę... Dla chłopaków.
M - ...Dla chłopaków - wypuściłam z siebie głośniej powietrze na znak niezadowolenia, a jednak przyznania jej racji.
M - Która tak w ogóle jest?
Sh - 3 AM.
M - Tyle czasu nam zostało do 6... - W tym momencie nastała niezręczna cisza.
M - Nudyyyy!
Sh - Zgadzam się.
M - Chodźmy odwiedzić chłopaków!
Sh - Teraz!?
M - Teraz!
Sh - No nie wiem...
M - Prosę~ - Zabrzmiałam jak małe dziecko proszące o lizaka i na dodatek zrobiłam duże psie oczka (dop. autora~psie oczka nigdy nie zawiodą! X3 )
Sh - ...Zgoda...
M - Yay! - podskoczyłam do góry i  pociągnełam ją za ręke w stronę zakazanej strefy, jednocześnie uwarzając, żeby nikt nas nie zauwarzył.

No One P.O.V.

Wszystko wyglądało w porządku, ale dziewczęta nie wiedziały, że podąża za nimi pewien pragnący zemsty pirat.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co planuje Foxy? Czy Mangle ma zamiar powiedzieć Spring Braciom o jej zerwaniu i czy oni wyznają jej co takiego zrobił w przeszłości Foxy? Dowiecie się w następnym chapterze! A tak btw.... Mam dobrą wiadomość! A jest ona na temat...







































Wakacji! Planuje częściej pisać i wstawiać rozdziały, bo nie mam nic lepszego do roboty w swoim życiu w tym momencie. To tyle! Bajo!

Prawdziwa Miłość Jest Tylko Jedna || Springle {ZAWIESZONE}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz