Kolejnego dnia śladem po płaczu były tylko lekko błyszczące oczy.
-Wszystko w porządku kochanie?-spytała rano Katarzyna mama Ani.
-Tak.-odpowiedziała Ania.
-Nie wyglądasz najlepiej.-dociekała jej mama.
-Źle spałam. Ale nic mi nie jest.-powiedziała Ania.
Bo co miała powiedzieć?
Że przepłakała całą noc za chłopakiem którego sama odepchneła?
Za chłopakiem o którym chciała zapomnieć?
Za chłopakiem na którym już niby jej nie zależy?
Za chłopakiem do którego jednak wciąż coś czuje?
To akurat była prawda.
Chociaż Ania cały czas powtarzała sobie że nic już nie czuje do Tomka nie mogła pozbyć się uczucia pustki i straty. A strata była bardzo bolesna. I choć dziewczyna na okrągło wmawiała sobie że jej były chłopak nic już dla niej nie znaczy tęskniła za nim. Za jego uśmiechem poczuciem humoru za jego wsparciem dobrymi radami i za tym że zawsze potrafił ją pocieszyć i zmotywować do działania.
I Ania wiedziała że gdybyt tylko mogła cofnąć czas zrobiłaby to. Może wszystko wyglądałoby inaczej.
-Idę się przejść.-powiedziała.
Poszła nad zatokę. To właśnie tutaj poznała Tomka. Było zimno i padał desz. A on podszedł do niej i okrył ją swoją kurtką i odprowadził do domu. Dziewczyna uśmiechnęła się na wspomnienie tych wydarzeń. To właśnie tutaj gdy popatrzyła Tomkowi w oczy zakochała się w nim.
Ania usiadła na kamieniu i obserwowała obraz przed sobą. Było to miejsce pełne spokoju. Wreszcie mogła wszystko sobie przemyśleć. Znowu zaczeła zastanawiać się czy podjęła słuszną decyzję. Może jednak powinna wysłuchać Tomka?
Może źle oceniła sytuację?
Jej rozmyślania przerwał nieznany jej głos.
-Magę się dosiąść?-spytał.
-Oczywiście.-odpowiedziała Ania.
-Uwielbiam to miejsce.-powiedział mężczyzna siadając koło Ani.
-Ja też.
-Zawsze tu przychodzą gdy chce pobyć sam. A tak w ogóle nazywam się Robert.
-Miło poznać. Jestem Ania.
-Piękne imię.
-Dziękuję.-powiedziała zaskoczona Ania.
Popatrzyła na Roberta zdziwiona. Dlaczego on chwali jej imię? Przecież na dobrą sprawę jej nie zna.
Milczenie z każdą chwilą robiło się coraz bardziej uciążliwe.
-Muszę już iść.-powiedziała w końcu Ania.
-Poczekaj chwilę! Możemy spotkać się jutro koło alei?
-Nie wiem.
-Będę czekał o 12.00. Nie musisz przychodzić. Sama zdecyduj.
-Dobrze.
Gdy Ania wróciła do domu miała mętlik w głowie.
Iść na spotkanie z Robertem czy nie iść? Może nie powinna? W końcu całkiem niedawno rozstała się z Tomkiem. Chociaż on szybko się pocieszył. I w jednej chwili Ania podjąła decyzję. Pójdzie. Skoro Tomek spotyka się już z inną dziewczyną ona może spotykać się z innym mężczyzną.
CZYTASZ
Serce nie sługa
Short StorySzesnastoletnia Anna Nowak rozstaje się ze swoim chłopakiem Tomaszem Kowalskim. Jednak niedługo po rozstaniu dziewczyna rozumie że wciąż coś czuje do Tomka