Spędziłem wiele bezsennych nocy, zastanawiając się co zrobiłem nie tak, że zdecydowałaś się by mnie opuścić. Jednak za każdym razem, moje próby kończą się niepowodzeniem.Proszę, wybacz mi moje jakiekolwiek błędy, które popełniłem i pozwól mi naprawić cokolwiek zepsułem.
Hailey, jesteś szczęściem, którego się nigdy nie spodziewałem. Nie sądziłem, że będę mógł trafić na taką wspaniała i wyjątkową osobę jak ty.
Pamiętam, że moja miłość do ciebie pojawiła się znikąd, tak po prostu i nagle. Sam nie wiem, jak to możliwe i czy można to racjonalnie wytłumaczyć.
Jednak wiem, dlaczego zacząłem dążyć cię tym uczuciem. Jesteś niepowtarzalna; niepowtarzalnie piękna, niepowtarzalnie mądra, niepowtarzalnie kochana. Za każdym razem gdy cię widziałem i rozmawialiśmy miałem ochotę skakać z radości, że dostałem od Boga szansę na to, by cię poznać. Moje serce zatrzymywało się kiedy na mnie spoglądałaś.
Gdy pomyślę o tobie, o wspólnie spędzonym czasie i chwilach, na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Kiedy uświadomiłem sobie, że się w tobie zakochałem byłem wtedy jeszcze tak młody, nie potrafiłem ci powiedzieć jak bardzo mi na tobie zależy, ale czułem wtedy to samo, co dzisiaj i zawsze już będę to czuł.
Pamiętaj, że zawsze zostaniesz w moim sercu. Będę cię wspominał przez wieczność. Pamiętaj, że nie zależnie od tego, co by się nie wydarzyło w twoim życiu, zawsze możesz na mnie liczyć, bo ja wciąż na ciebie czekam.
~J
CZYTASZ
sweetener|JB&HB
FanfictionZAWIESZONE „Kocham cię. Będę cię kochał do dnia, w którym umrę. A jeśli po tym jest jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał" •opowiadanie zawiera cytaty (bądź fragmenty) z wszelakich filmów, wierszy, książek, gier, listów dostępnych w internecie...