Och Hailey, moje serce pokruszyło się na miliardy kawałków czytając pierwszą część twego listu!Nie jestem zły, jest mi zwyczajnie przykro; tak cholernie przykro. Jedyne o co cię prosiłem to to, abyś pamiętała jak piękna jesteś. Dlaczego zapomniałaś? Och, najdroższa, dlaczego?
Ile razy powinnienem powtórzyć „jesteś piękna", abyś zapamiętała to do końca życia? Powiedz mi, a przyjadę i będę mówił to bezkońca. Pokaże ci jak cenna i cudowna jesteś. Udowodnię ci, że jesteś czystą perfekcją i kocham cię nad życie. Podaj czas i miejsce, a będę tam, pokaże ci to wszystko.
Rozumiem, że potrzebujesz czasu, przestrzeni i tego wszystkiego. Rozumiem doskonale. Sądzę nawet, iż ja też tego potrzebuję. Chyba wciąż mam wrażenie, że to nie jest prawdziwe; że śnię lub coś w tym stylu. Muszę przekonać samego siebie, że to realne życie; że nie starasz się mnie oszukać; że to na prawdę ty. Wiedz jednak, że nadal będę czekał, myśląc o tobie.
Zraniłaś mnie bardziej niż dotychczas błagając mnie abym o tobie zapomniał. Och Hailey, czy chcesz abym umarł? Tyle razy mówiłem ci, że oddycham tobą, że żyje jedynie dla ciebie. Jak możesz błagać mnie bym odebrał sobie ostatnią rzecz, która trzyma mnie przy życiu? Skarbie, jak możesz...
~J
CZYTASZ
sweetener|JB&HB
FanfictionZAWIESZONE „Kocham cię. Będę cię kochał do dnia, w którym umrę. A jeśli po tym jest jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał" •opowiadanie zawiera cytaty (bądź fragmenty) z wszelakich filmów, wierszy, książek, gier, listów dostępnych w internecie...