Natalia
[3 miesiące później]W wielkim skrócie, dalej jestem z Kubą, mieszkamy razem, Igor znalazł sobie dziewczynę Olę, przyjaźnie się z Igorem, nie mam kontaktu z matką i wszystko się jakoś ułożyło.
-To jak? Spotykamy się jutro w czwórkę? - zapytał Igor.
-To Ola się zgodziła? Przecież nigdy nie wychodziła z nami w czwórkę. - odpowiedziałam. Zawsze jak chcieliśmy z Igorem spotkać się w czwórkę, czyli on z Olą i ja z Kubą, to obydwoje nagle 'nie mogli'. Ale gdy mieliśmy się spotkać ją, Igor i Ola, albo Kuba to już mogli. Nie wiem o co dokładnie chodzi, ale coś jest nie tak.
Poza tym ta cała Ola jest bardzo do mnie podobna. Ale tylko z wyglądu. Jest mega suczowata, ale Igor tego nie widzi. Nie raz próbowała nas pokłucić. Ehh.
-Bo niby nie. Ale powiem jej, że to tylko w trójkę. Powinni się w końcu poznać. - powiedział Igor. Mi nie chodzi tylko o to żeby się poznali. To znaczy teraz już mi o to nie chodzi. Nie wiem czy oni coś ukrywają czy o chuj chodzi.
-Okey. Powiem Kubie to samo. - odpowiedziałam. Ostatnim razem wyglądało to tak:
-Kubuś? Idziemy się jutro spotkać
z Igorem? - zapytałam.
-Okey, nie mam żadnych planów. -
odpowiedział Kuba.
-A i jak coś to będzie też Ola.
Ta której pokazywałam ci zdjęcie.
- powiedziałam.
-Yyy... No wiesz no... Bo ja jednak
nie mogę, sory. - powiedział
zaniepokojony.Moje wspomnienia przerwał mi dzwonek mojego telefonu. Zadzwoniła do mnie ta sucz Igora. Zanim odebrałam mówiłam sobie "bądź miła" pod nosem.
Odebrałam.
-Halo? - zapytała tym swoim wrednym głosem.
-Cześć. Co chcesz? - powiedziałam. Miałam ochotę powiedzieć "po chuj dzwonisz".
-Hejjj. Chciałabym się z tobą spotkać. - powiedziała poważniej niż zawsze.
-Po chuj? - zapytałam na luzie.
-To naprawdę ważne i nie jest to rozmowa na telefon. Proszę spotkajmy się to wszystko Ci powiem. - powiedziała. Wow. Czy ona właśnie powiedziała "proszę". To chyba naprawdę ważne.
-Dobrze, skoro takie ważne. - odpowiedziałam. Nie chcę się z nią spotkać, ale jak muszę no to co zrobić. Może wreszcie się dowiem dlaczego nie chce się spotykać we czwórkę. Albo poprostu chodzi jej o jakąś drobnostkę jak np. Prezent dla Igora na kolejną miesięcznice. Ją obchodzi tylko i wyłącznie kasa więc nigdy nie wiadomo a co jej chodzi.
-Dobra to za 15 minut w Starbucksie. Nara. - rozłączyła się.
-Kto to był? - zapytał Igor.
-Twoja dziewczyna.
-Co ona od ciebie chce. Myślałem, że wasza znajomość polega na tym, że się spotykamy tylko razem w trójkę.
-Powiedziała, że to ważne. Nie powiedziała nic więcej tylko to więc muszę lecieć. Zobaczymy się później. Pa! - krzyknęłam do Igora i poszłam na spotkanie.
-Cześć! - krzyknął i poszedł w stronę samochodu.
Po dziesięciu minutach byłam na miejscu. Weszłam do lokalu i usiadłam przy stoliku, przy którym siadamy zawsze jak tu przychodzimy z Igorem.

CZYTASZ
Zaufaj Mi // ReTo
Fanfiction"Jak skaleczysz się to robisz bliznę, Jak skaleczy ktoś to robi dwie" ~ ReTo Moje pierwsze ff o ReTo Zawiera wulgaryzmy Miłego czytania