17. Pójdziemy zaraz do szpitala

128 6 1
                                    

--Kochanie wstawaj-- poczułam dłoń na swoim czole

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

--Kochanie wstawaj-- poczułam dłoń na swoim czole.

--Już wstaje-- zamiast tego, obrociłam się na drugi bok.

--Właśnie widzę-- zaśmiała się.

--Co dzisiaj robimy?-- oprzytomniałam.

--Ja idę do pracy, a ty masz wolne od szkoły. Tata będzie u twojego brata jeszcze dwie godziny, bo później szykuje się na wyjazd służbowy.

--A kiedy wróci?

--Za trzy dni-- zanim zdążyłam coś dodać, mama wyszła już na korytarz.

Porozmawiać z nimi dzisiaj czy poczekać te trzy dni? Może pójdę najpierw do psychologa?
czym prędzej powinnyśmy zacząć leczenie, ponieważ zostało niewiele czasu przypomniały mi się słowa lekarki.

--Mamo!-- pobiegłam do kuchni.

--Tak córeczko?

--Zadzwoń do taty, że ma przyjechać teraz do domu.

--Jak teraz? Słuchaj Kylie, Toby też potrzebuje naszego wsparcia.

--Mamo-- poczułam słone łzy na moich policzkach.

--Powiedz mi, co się dzieje?

--Powiem jak będzie tata-- wróciłam do swojego pokoju.

W czasie kiedy tata jechał do domu zdążyłam wziąć prysznic i przebrać się w czarne jeansy i pudrowo-różową bluzę.

--Co się stało?-- Ojciec wpadł do domu i usiadł na kanapie razem z mamą.

Usiadłam naprzeciwko nich i serce mi się krajało na widok ich zatroskanych min.

--Ostatnio źle się czułam, więc poszłam do lekarza. Okazało się, że to coś poważnego i musze zrobić szczegółowe badania. Na ostatniej wizycie dowiedziałam się na co jestem chora i jak dalej może potoczyć się moje życie. Dowiedziałam się dlaczego puchną mi nogi i stopy, dlaczego moja skóra żółknie, a ja cały czas miałam doła. Moje nerki przestały pracować, a ja ominęłam już kilka dializ. Za późno zdiagnozowano to u mnie i jedyne co może mi pomóc, to przeszczep. Jednakże dawcy nadal nie ma, a ja odchodzę od zmysłów.

--Córeczko, dlaczego nam o tym nie powiedziałaś?-- odezwał się tata.

--Nie chciałam obarczać was moimi problemami.

--Kiedy masz kolejną dialize?-- spytał.

--Dzisiaj, ale spokojnie, możesz jechać na ten swój wyjazd, dam sobie radę.

--Nic nie jest ważniejsze od was. Nawet praca.

--Proszę, jedź. Nie chce mieć wyrzutów sumienia, że zwolniono cie  z pracy ze względu na mnie.

--Pójdziemy zaraz do szpitala i sprawdzimy czy możemy zostać dawcami, a potem pomyślimy co zrobimy dalej.

--Dajcie mi 10 minut. Musze się odświeżyć po nocy w szpitalu.

--Mamo pomóż mi-- powiedziałam, kiedy tata wyszedł z pokoju.

--Co jest?-- przytuliła mnie.

--Bardzo namieszałam. Zerwałam z Aaron'em chociaż go kocham. Unikam Spencer i pokłóciłam się z Toby'm.

--Toby'm się nie przejmuj, ja to załatwię, ale ze Spencer i Aaron'em powinnaś porozmawiać.

--Już jestem gotowy. Jedziemy?-- spytał tata.

--Jasne.

Wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w stronę szpitala.

09.20
Do: Aaron
Możemy się dzisiaj spotkać? Bardzo ważne!

9.22
Od:Aaron
Wydaje mi się, że nie mamy już po co.

9.23
Do: Aaron
Proszę, ostatnie spotkanie i dam ci spokój.

9.25
Od: Aaron
Za godzinę w parku koło fontanny.

9.25
Do: Aaron
Będę czekała.

25Do: AaronBędę czekała

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Losing HopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz