Winda
Czy pamiętasz jak zmęczeni drogą życia chcieliśmy spokoju?
Weszliśmy z parteru do windy,
naciskając guzik bez oznaczenia.
Zamknęły się drzwi.Ukradkiem zerkając na siebie jak gdybyśmy cud ujrzeli,
zajrzeliśmy w nasze wnętrza.
Zawstydziłeś moje serce.Dokąd zmierzamy? -
nikt z nas nie wiedział.
I tak od godzinnych rozmów
po głośne milczenie.
Od wylanych łez
po śmiech bez granic.Spojrzeliśmy sobie w oczy,
zdejmując z siebie uczucia i emocje -
chyba zapomnieliśmy się w sobie.
Gdzie jesteśmy?Tylko ty.
Tylko ja.
Tylko my.A czy pamiętasz jak zacięła nam się winda ?
Na twarzy nie strach, lecz wyraz spokoju.Ukazano piętro szczęście.
CZYTASZ
Kalka uczuć własnych
PoetryWłasny tomik wierszy pisany sercem. Zaparz herbatę, usiądź przy oknie i rozgość się wśród moich słów i uczuć. Zapraszam do czytania i dyskusji. Miłego dnia. ❤