Weszła ona
Godzina goni godzinę,
gdzie jesteś? kiedy wrócisz ?
Ściany odbijają echa twego głosu.
Wtedy wchodzi ktoś,
przedstawia się - Tęsknota.W ręku pistolet, naboi wiele,
do skroni przystawia, grozi i krzyczy,
strzały wymierza bezlitośnie.
Każda godzina bez ciebie to jeden.Ile ich jeszcze?
Trzy?
Pięć?
Osiem?
Zniosę każdy, jeśli mam pewność, że wrócisz.Znów strzał.
Trzeci.
Piąty.
Ósmy.
Wróć - już nie mogę.Zaszyj dziury obecnością.
CZYTASZ
Kalka uczuć własnych
PoesíaWłasny tomik wierszy pisany sercem. Zaparz herbatę, usiądź przy oknie i rozgość się wśród moich słów i uczuć. Zapraszam do czytania i dyskusji. Miłego dnia. ❤