|14|

106 39 8
                                    

Weszła ona

Godzina goni godzinę,
gdzie jesteś? kiedy wrócisz ?
Ściany odbijają echa twego głosu.
Wtedy wchodzi ktoś,
przedstawia się - Tęsknota.

W ręku pistolet, naboi wiele,
do skroni przystawia, grozi i krzyczy,
strzały wymierza bezlitośnie.
Każda godzina bez ciebie to jeden.

Ile ich jeszcze?
Trzy?
Pięć?
Osiem?
Zniosę każdy, jeśli mam pewność, że wrócisz.

Znów strzał.
Trzeci.
Piąty.
Ósmy.
Wróć - już nie mogę.

Zaszyj dziury obecnością.

Kalka uczuć własnychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz