| 9 ]

158 48 14
                                    

JESTEŚ

Jesteś słońcem w czasie deszczu,
deszczem w czasie suszy,
suszą w czasie powodzi,
powodzią... powodzią uczuć, podtapiającą moje serce, które jest gdzieś już na samym dnie.

Jesteś silnym wiatrem wywołującym falę na ocenianie, w którym pokłady statków toną bezbronie,
statkiem, na którego pokładzie stoję dopatrując brzegu z poczuciem bezpieczeństwa,
brzegiem, na którym mam poczucie spokoju.

Jesteś uczuciem, którym piszę ten wiersz,
wierszem pisanym moim sercem,
moim sercem, bijącym w rytm twojego głosu,
słowami tego wiersza.

Jesteś.
Jesteś, choć cię nie ma.

Dlaczego więc dalej czuję twoją obecność?

Kalka uczuć własnychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz