Ocean Zielony
Wpadłam do oceanu.
Jakiego?
Zielonego.
Nieistniejący?
A jednak.Zatapiam się głębiej.
Utonę?
Nie pytaj.
Pomoc?
Nie podchodź.Pozwólcie mi tonąć.
Zdurniałam?
Pokochałam.
Ręka?
Nie podam.Ocean Zielony, najpiękniejszy na świecie.
Wyobraźnia?
Rzeczywistość.
Wymyślam?
Odkryłam.Jego wody jak perły iskrzą.
Czym?
Miłością.
Pokazać?
Nie zobaczysz.Długo odkrywany, smutny im głębiej.
Czemu?
Samotny.
Szukał?
Znalazł.Darzy miłością porywając falami.
Kogo?
Mnie.
Marzę?
Spełniam.Szczęśliwy już otula swym uczuciem.
Szczęście?
Nasze.
Śnię?Kocham.
CZYTASZ
Kalka uczuć własnych
PoetryWłasny tomik wierszy pisany sercem. Zaparz herbatę, usiądź przy oknie i rozgość się wśród moich słów i uczuć. Zapraszam do czytania i dyskusji. Miłego dnia. ❤