Wypiłyśmy już kolejną butelkę wina i obie byłyśmy w dobrym stanie. Włączyłam kolejny film, oczywiście komedię, a humory nam dopisywały. Daria czuła się bardzo swobodnie w moim domu i rządziła się jakby była u siebie. Nie przeszkadzało mi to, że sama poszła zrobić coś do jedzenia, że poscieliła nam łóżko... Boże.. Nam... przecież nie będę spała z nią w jednym łóżku.. Uszykuje jej pościel i położy się tutaj na kanapie. Chociaż z drugiej strony... Ma takie seksowne ciało... Miałabym okazję się jemu przyjrzeć... Pomiziać...
- Chcesz przespać się ze mną? - wypaliłam bez zastanowienia, a Daria aż zakrztusiła się resztką wina. Chyba ją zaskoczyłam. Patrzyła na mnie nie wiedząc czy zapytałam poważnie. - Yy... To znaczy w jednym łóżku.. Ale na takie pytanie też możesz odpowiedzieć.
Uśmiechnęłam się zadziornie i położyłam rękę na jej kolanie. Przyglądała się chwilę mojej dłoni i po raz kolejny tej nocy przygryzła wargę... Lepiej tak nie rób kochanie... Na jej twarzy pojawił się uśmiech, ale nic nie powiedziała. Wróciłyśmy do oglądania, a ona przysunęła się bliżej i położyła przełożyła rękę za moje plecy. Siedziałam jakby bokiem do niej delikatnie wtulona w jej ciało, a nogi miałam położone na jej. Daria za to jedną ręką głaskała mnie bo plecach, a druga trzymała na moim udzie, co i rusz zataczając na nim kółeczka. Nie potrafiłam się skupić na filmie przez nią. Postanowiłam popatrzeć na nią jak ogląda, jak uroczo się śmieje przy głupich scenach, jak marszczy brwi, gdy któryś moment filmu ją irytuje.
- I co takiego widzisz? - Spytała nie patrząc nawet na mnie.
-Co? - Nie wiedziałam o co jej chodzi
- Myślisz, że nie czuje jak mnie obserwujesz? - Tym razem popatrzyła mi głęboko w oczy, a mnie przeszły przyjemne dreszcze.
- Nie powiem Ci co widzę. - Podroczę się z nią trochę.
- No weź.. Powiedz.. - Zrobiła słodka minkę i myślała, że podziała.
- Nic z tego - zaczęłam się śmiać.
- A jak ładnie poproszę? - zmieniła swoją pozycję i teraz siedziała przodem do mnie po turecku.
- Zależy jak ładnie - Puściłam do niej oczko i złapałam swoją wargę między zęby.
Przez chwilę patrzyła na moje usta, a następnie w oczy jakby czekając na jakiś znak zgody tego, co chciała zrobić. Nie będę ułatwiać jej zadania, ale tym razem też nie będę krzyczeć na nią.
Niepewnie zaczęła zbliżać się do mnie zatrzymując się dosłownie na kilka milimetrów od moich ust. Oblizała swoje wargi i chyba czekała aż zrobię kolejny krok. Ooo nie kochanie.. Nic z tego.- Chyba jednak nie chcesz wiedzieć co takiego widz...
Już nie dokończyłam, ponieważ Daria wpiła się w moje usta. Odzwajemniłam od razu, wplatając rękę w jej włosy. Ma takie delikatne usta... I tak dobrze całuje... pogłębiłam pocałunek przejeżdżając językiem po jej dolnej wardze i prosząc o wstęp, którego udzieliła mi od razu. Robiło się coraz bardziej gorąco, a Daria przeniosła się na moje kolana siadając okrakiem na nich. Podwinęła się jej sukienka tak, że teraz mam idealny dostęp do jej pośladków. Grzechem byłoby nie wykorzystać tego. Najchętniej pozbyłabym się całkowicie tej sukienki... Ale nie chce, żeby sobie coś pomyślała... W sumie to ona zaczęła i będę miała wytłumaczenie w razie czego... Z chwili na chwilę pragnęłam jej ciała coraz bardziej. Jedną rękę miałam na jej biodrze, a druga wędrowała po zewnętrznej stronie uda w kierunku pośladków. Wśliznęłam się dłonią pod materiał, który częściowo osłaniał jej tyłek i mocniej ścisnęłam pośladek. Daria pocałunkami obdarowywała moją szczękę zmierzając w kierunku szyji. Pociągnęłam sukienkę jeszcze wyżej i błądziłam dłońmi po jej prawie nagim ciele... Poruszała biodrami ocierając się o mnie, co powodowało jej ciche jęknięcia prosto w moje ucho... Już chciałam rozpiąć jej sukienkę kiedy ona przestała już cokolwiek robić jakby się ocknęła.
- Jeżeli teraz nie przestaniemy to jutro możesz tego żałować. - Wyszeptała mi cichutko do ucha jeszcze dysząc.
- Na moich kolanach wije się cholernie seksowna i piękna kobieta. Miałabym żałować czegoś takiego? - Odpowiedziałam nadal trzymając ręce na jej pośladkach.
- Nie o to chodzi... lepiej będzie jak to przerwiemy.
Po tych słowach zabrała moje ręce ze swojego tyłka i zeszła z kolan poprawiając i opuszczając sukienkę. Poszła do łazienki, a ja miałam chwilę by się uspokoić. Jak ma mnie tak prosić o wszystko to chyba częściej zacznę stwarzać takie sytuacje.
Siedzialam myślałam o tym wszystkim i usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi od łazienki. Spojrzałam w tamtą stronę i kopara mi opadła. Stała pół naga w drzwiach... Znowu zrobiło mi się gorąco. Gdybym mogła to bym ją teraz tam wzięła. Jakie ona ma ciało! Wooow... nie wiedziałam, że ma taki zarys mięśni na brzuchu... A jej piersi.. I te nogi... Zlukałam ją od góry do dołu chyba z dziesięć razy.- Dasz mi jakąś koszulkę czy nadal będziesz do końca rozbierać mnie wzrokiem? - zaśmiała się wyrywając mnie z transu.
Podeszłam do niej przysuwając Darię do ściany i łapiąc za jej biodra.
- Najchętniej to bym Cię przeleciała - wyszeptałam jej na ucho delikatnie przygryzając jego płatek.
Odsunęłam się i skierowałam do pokoju do szafy po jakąś koszulkę dla niej. Wybrałam jakaś zwykła luźną czarną i poszłam jej zanieść. Stała w tym samym miejscu i nie potrafiłam oderwać od niej wzroku.
- Przyszykujesz mi pościel, żebym mogła położyć się na kanapie tutaj?
- Myślałam, że jednak położysz sie ze mną.. - Powiedziałam nieco rozczarowana sama nie wiedząc czemu.
- Aż tak Ci na tym zależy? No dobra. Pod warunkiem, że nie będziesz się do mnie dobierać - zaśmiała się i zaczęła zakładać t-shirt.
- Nie mogę Ci tego obiecać - również się zaśmiałam i poszłam jeszcze raz do pokoju po rzeczy dla siebie.
Zaczęłam się przebierać i poczułam, że jestem obserwowana. Nie odwróciłam się wiedząc, że to Daria. Ściągając spodnie specjalnie robiłam to o wiele wolniej. Schylając się, wypiełam się w jej stronę. Nie zdążyłam się wyprostować, bo poczułam jej dłonie na moich pośladkach.
- Ty możesz to czemu ja bym miała odmówić sobie takiej przyjemności. - Wypowiadając te słowa klepnęła mnie w tyłek, po czym odsunęła się i poszła położyć.
Przebrana dołączyłam do niej. Poprawiałam sobie poduszkę, żeby było mi wygodniej, a ona śmiała się ze mnie.
- Ile Ty się nakręcisz zanim się położysz...
Nadal się śmiała obserwując moje wiercenie na łóżku. W końcu udało mi się wszystko ułożyć jak trzeba i mogłam spokojnie przykryć się kołdrą. Położyłam się na boku, tak bym była twarzą do Darii. Powiedziałyśmy sobie dobranoc i zamknęłam oczy. Sen się zbliżał bardzo szybko, ale nie dane było mi go złapać. Poczułam rękę Darii na swoim boku. Na początku grzecznie ją położyła, ale po chwili znalazła się pod koszulka i palcami jeździła po moich żebrach zjeżdżając na brzuch. Jej dotyk bardzo na mnie działa.. Zdążyłam już trochę wytrzeźwieć, więc przyspieszony oddech nie jest spowodowany silniejszym odczuwaniem przez alkohol. Musiała to zauważyć, ponieważ przybliżyła się do mnie i nie zaprzestała swoich ruchów. Czyżby zmieniła zdanie i jednak próbowała na nowo czegoś więcej? Nie otworzyłam oczu, ale przygryzłam wargę... Nie uciekło to jej uwadze.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Tak jak obiecalam, rozdział dodany 😊 spodziewaliscie się takiego rozwoju wydarzeń? Liczycie ze między nimi do czegoś dojdzie? Dzielcie sie opiniami ze mną 😊
Kolejny może pojawi się jutro jak tylko dam rade napisać go dzisiaj. Do zobaczenia !
CZYTASZ
Nowy początek.
ContoAmelii nie wszystko układalo się tak jak powinno, lecz nowa praca wiele zmieni w jej życiu. Pozna kogoś kto nieco odmieni jej świat. " (...) - Nic Ci nie będę tłumaczyć! Sama powinnaś wiedzieć najlepiej co odstawiałaś z poprzednimi pracownicami. (...