Rozdział 2

11 2 2
                                    

Uwaga! W tej części pojawi się scena.... Nie będzie AŻ TAK źle, ale was ostrzegam. I jeszcze coś. W innych częściach być może też pojawić się zła scena... Więc umówmy się tak, że ja przed każdym takim opowiadaniem będę pisać. "Uwaga!", A wy nie będziecie mówić, jak bardzo chora jestem 😅. Miłego czytania!
---------------------------
-I co? Poryczysz się?- prychnęła Sonia.
Cisza.
-Lubisz czytać?- zapytał patrząc, jak oglądała książki.
-A po co bym przylazła do biblioteki, debilu?
Cisza.
-Może.... Pójdziesz sobie?- powiedziała Sonia, lekko zirytowana.
-Czemu?
-Bo mnie wk****asz, przygłupie.
Na szczęście dzwonek na ostatnią godzinę lekcyjną uratował ją od dalszej rozmowy.
--------------------------
Sonia usiadła znowu na końcu klasy, tym razem obok jakiegoś dziwnego chłopaka. Miał czerwone włosy i czarne oczy. Nie mogła się powstrzymać i mu napisała karteczkę.
"Z kąd się urwałeś? Z jakiejś słabej mangi dla napalonych homo? XD"
Chłopak skrzywił się czytając wiadomość, ale odpisał.
"A ty z jakiegoś słabego serialu o biednej dziewczynce? + Odp****ol się ode mnie i spójrz na siebie w lustrze, o ile nie pęknie."
Sonia pomyślała, że coś jest z nim nie tak. Każdy dookoła się go bał i patrzył na nią ze współczuciem. To było dziwne.... To jej powinni się bać!
---------------------------
Sonia rzuciła się na "łóżko" i schowała twarz w poduszce. Jednak długo nie wytrzymała, bo nie mogła złapać powietrza i przeniosła głowę na bok. Zajrzała na telefon i zobaczyła, że dzwonił do niej Lucas. Był to przyjaciel ze starego miasta. Postanowiła oddzwonić. Po kilku sygnałach usłyszała dyszenie chłopaka.
-H-hej! Wow, oddzwoniłaś, jakaś nowość!
-Cześć.... Co tam?- Sonia nadal była trochę winna po tym, jak przypadkowo go zfriendzonowała.
Gdy byli w 1 gimnazjum Lucas postanowił jej wyznać uczucia. Więc gdy wracali razem do domu, po szkole powiedział jej, że bardzo ją lubi. Odpowiedziała, że ona też, Lucas już chciał się jej zapytać, czy zostanie jego dziewczyną, ale Sonia powiedziała, że jest on dla niej jak brat. I czar prysł.
-Jeżdżę rowerem z Paulą. To dziewczyna z mojej nowej klasy. Fajna, chyba byście się zaprzyjaźniły!
Sonia już czuła, że ta Paula ma automatyczny wpi***ol. Od zawsze była o niego zazdrosna. Był jej pierwszym przyjacielem i bardzo jej na nim zależało.
-Ok.
Lucas czuł, że szykuje się foch.
-Ale cała klasa za tobą tęskni! Cały czas o tobie mówią.!
Sonia wiedziała, że to kłamstwo. Z całej klasy lubili ją tylko Lucas i Laura, która w 2 gimnazjum przeprowadziła się do innego miasta. Pewnie każdy mówi, jak to bez niej dobrze.
-Moja szkoła to istne piekło. Nienawidzę chyba tam każdego.
Lucas zaśmiał się, bo Sonia mówiła to samo w podstawówce i gimnazjum.
-Muszę kończyć, bo Paula się denerwuje. Papa.
-Narka! Przekaż jej ode mnie kopniak w tyłek!
Lucas zakończył rozmowę zanim skończyła ostatnie słowo. Dziewczyna z rezygnacją wyszła z domu i poszła przed pobliski sklep. Siedzieli tam jakieś 2 żule i gapili się, jak powoli wypala papierosa. Nikt jej za nic nie skarci, bo mimo nieskończonej 18, wyglądała na 19. Coś do siebie szeptali, śmiali się. Jeden z nich podszedł do niej.
-Hej mała. Masz ładne nogi.- powiedział.
Sonia poczuła odur alkoholu i moczu.
-Odwal się, staruchu.- rzuciła zniesmaczona.
Mężczyzna jednak nie odszedł, stał cały czas w tym samym miejscu i patrzył, jak nastolatka wypuszcza duże kłęby dymu w powietrze. Sonia nie znosiła tego uczucia, bycia obserwowanom, ale próbowała nie zwracać na niego uwagi.
Jednak gdy już miała gasić papierosa mężczyzna złapał ją za biodro i przyciągnął do siebie. Okropny zapach stał się bardziej wyrazisty. Dziewczyna była sparaliżowana strachem, próbowała mu się wyrwać, ale on trzymał ją bardzo mocno. Po chwili zaczął wkładać ręce pod jej bluzkę wodząc po brzuchu i piersiach. Sonia próbowała krzyczeć, ale żaden dźwięk nie wydobywał się z jej ust. Mężczyzna zaczął zdejmować jej spodnie, gdy nagle usłyszała znajomy głos.
--------------------------------
Bardzo was przepraszam za niewstawienie tej części na czas, ale byłam na wakacjach i nie miałam internetu :(. Za to dzisiaj się pojawi jeszcze rozdział 3. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :3

OtoczonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz