Długie sięgające końca pleców niebieskie włosy powiewały na lekkim wietrzyku, który leciał na idącą szybkim krokiem wysoką i dorośle wyglądającą dziewczynę. Tak, była to nasza bohaterka, Marry.
Kierowała się ona do domu blondwłosego chłopca. Gdy tylko dotarła na miejsce zapukała do drzwi.
- Naruto? Jesteś? - zapytała zanim chłopak znacznie niższy od niej jej otworzył.
- Jestem, jestem. - powiedział otwierając drzwi niebieskooki.
- Zbieraj się, idziemy już teraz, bo później muszę jeszcze coś zrobić. - powiedziała różowooka przygryzając dolną wargę oraz patrząc na niego przepraszającym wzrokiem.
Naruto widząc jej stres, jak i strach które dość umiejętnie maskowała, mimo że nie wiedział co je powoduje jedynie uśmiechnął się i poszedł przebrać ciuchy. Gdy tylko to zrobił od razu ubrał buty i wyszedł z mieszkania po czym wspólnie ruszyli do Ichiraku.
-Naruto-kun, co sądzisz o podróżach w światach, na przykład do równoległego, ale gdzie normalnie nie ma, hmm... na przykład mnie? Albo wydarzenia są całkiem inne? - Zapytała patrząc w przestrzeń przed nimi podczas drogi, po chwili otrząsnęła się. - Sorki, głupie pytanie. - Stwierdziła zakłopotana, podczas gdy Naruto zaczął zastanawiać się nad jej słowami.
Spokojnie dotarli do knajpki na "ulubione" danie Naruto. Bynajmniej tak twierdzili mieszkańcy wioski.
- Dwa miso ramen poproszę. - zamówiła z uśmiechem dziewczyna siadając wraz z blondynkiem.
W czasie gdy czekali na damie nawiązali rozmowę, co dziwne nikt nie zwrócił uwagi na to o czym rozmawiają.
- Naruto, jak ci już mówiłam niedługo odbędzie się pokaz cyrkowy. - zaczęła dziewczyna a chłopak pokiwał głową na tak.- Jednak okazało się, że z pewnych powodów zostaniemy tutaj trochę dłużej niż myśleliśmy.
- Naprawdę? - chłopiec był co najmniej zaskoczony.
- Mhm! - przytaknęła dziewczyna. - Ale to oznacza, że będziemy musieli uważać przed wydarzeniami które mogły by pokrzyżować twoją ucieczkę. - przyznała szeptem.
- Nie będzie z tym problemu, i tak nikt nawet nie podejrzewa planuję uciec. - powiedział to co myślał blondyn.
- Skoro tak sądzisz. - po tych słowach ze strony dziewczyny dostali zamówione wcześniej danie.
- Itadakimasu! - powiedzieli zsynchronizowanie po czym zaskoczeni spojrzeli na siebie po czym dziewczyna zaśmiała się.
W ciszy wzięli się za jedzenie. Gdy skończyli zauważyli członków drużyny 10.
- Shikamaru-kun! Hoji- kun! - zawołała.
Nastolatkowie wraz z blondynką, która nie została przez niebieskowłosą zawołana zwrócili się w ich stronę. Byli zaskoczeni, to widoczne było gołym okiem. Wołała ich kobieta łudząco podobna do ich byłej znajomej z klasy, wręcz identyczna jeśli nie liczyć dwóch pasemek koloru amarantowego, będącego odcieniem różu, jednego na grzywce, a drugiego na całej długości pozostałych włosów.
- T-tak? - zapytała zamiast towarzyszy blondynka podszedłszy z resztą drużyny do nich. - Naruto?! - dziewczyna byłą zaskoczona obecnością blondyna.
- Chciałam się was o coś zapytać. Czy wasza wioska organizuje w najbliższym czasie egzamin na Chunina?- Zapytała miłym dla ucha głosem.
- Nic nam na ten temat nie wiadomo. - przyznał ospale Shikamaru.
- Oh... W takim razie nie mam pojęcia dlaczego nasz pobyt tutaj przedłuży się.... - skierowała słowa do Naruto, ale oczywistym było, że tamci również usłyszeli to, w końcu mówiła normalnie, nie szeptem.
CZYTASZ
[Zawieszone] || Poznaj biju - poznaj mnie | Stara wersja | Naruto Various X OC
FanfictionStary opis: 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀 KAŻDY wiedział, że się jest inna. KAŻDY znał jej imię. KAŻDY znał jej wygląd. NIKT nie znał JEJ. Ale czy aby na pewno? ONI ją znali.ONI z nią rozmawiali. ONI ją widzieli. ONI znają prawdę. ONI jej pomogą. . . . Ale przec...