Dziewczynka o granatowych włosach i jasno różowych oczach smętnie przechadzała się po wiosce Tenshikami. Przed chwilą z jej winy niemal zginął jej jedyny przyjaciel. Nie miała siły na to wszystko. Bała się o piaskowowłosego chłopaka, jak o nikogo wcześniej. W pewnym momencie jej wędrówki po uliczkach podeszła do niej dziewczyna o wesołych oczach mających dwa kolory. Uśmiechnęła się do nieznajomej, której włosy jak i oczy po tym geście zmieniły kolor na bardziej dla niej naturalny: włosy pojaśniały, a oczy mieniły się ciemniejszym odcieniem różu.
- Cześć! Jestem Matatabi Biju, a ty? - zapytała się z miłym uśmiechem.
- Marry... Akuma... Biju. - powiedziała cicho młodsza.
- Akuma-Biju? Pochodzisz z dwóch wrogich sobie, a zarazem najpotężniejszych klanów naszej wioski? - zapytała zaskoczona dziewczyna.
Marry niepewnie skinęła głową w potwierdzeniu po czym odwróciła głowę.
- Hej, coś się stało? - zapytała zmartwiona dziewczyna o również niebieskich włosach.
- Nie! Nic! Nic się nie stało... - spanikowała młodsza z nich. - No może... - przyznała cicho, czując przeszywający ją wzrok dziewczyny.
Starsza złapała ręką za odpowiedniczkę drugiej dziewczyny i obie skierowały się na ławkę, były w parku wiec nie było o nie trudno. Gdy tylko usiadły heteromiczka zachęciła do mówienia różowooką.
Dziewczynka wyznała jej, że przez nią jej przyjaciel niemal umarł. Podczas tego wyznania Matatabi przytuliła ją.
- Przykro mi. – wyszeptała tuląc dziewczynę.
~*~*~*~
Ta sama niebieskowłosa dziewczynka stała przed jakimś blondynem. Nie był on do niej negatywnie nastawiony, mimo znajomości jej pochodzenia, wręcz przeciwnie, jego oczy ukrywały jakieś dziwne uczucie.
- Jesteś szalona? To co robisz jest jak taniec z diabłem! - powiedział zmartwionym głosem chłopak.
- Wiem, ale ten "taniec z diabłem" nie jest wcale taki zły. - uśmiechnęła się na chwilę. - Nie krzywdzi mnie tak jakby robił to "taniec z aniołem". - uśmiech z jej twarzy zniknął, swój wzrok wbiła w ziemię.
Nagle zza rogu wyszła Matatabi. Podeszła do dziewczyny i podniosła ją, zupełnie jakby nic nie ważyła. Trzymając ją "na pannę młodą" odeszła stamtąd zostawiając tam oszołomionego chłopaka.
- Marry-chan jeśli nie czujesz się na siłach nie wracaj tam dzisiaj. - powiedziała gdy się oddaliły.
- Masz rację Neko-chan. - uśmiechnęła się. - Możesz mnie postawić? Chciałabym jeszcze pójść odwiedzić Shukaku. - dodała cicho, Matatabi ją odstawiła na ziemię.
- Iść z tobą? - Zmartwiła się dziewczyna.
- Nie trzeba. - powiedziała po czym się oddaliła od przyjaciółki, kierując się na cmentarz.
~*~*~*~
Blondwłosa kobieta obudziła się ze snu, nie wiedziała co on znaczył, jednak czuła, że jest on czymś ważnym.
Tym czasem jej Biju zastanawiał się, jak to było możliwe, że Marry się pojawiła w tym świecie, ubolewając nad jej śmiercią i tym, że prawdopodobnie jej nie spotkała ze swoją jinchuriki.
-------------------------
1/8
Tak więc zaczynamy maratonik~
Tak więc, od dzisiaj do końca tego miesiąca pojawią się wszystkie części tego drobnego maratoniku, a bynajmniej taki jest plan.
BlindVixen ~
CZYTASZ
[Zawieszone] || Poznaj biju - poznaj mnie | Stara wersja | Naruto Various X OC
FanfictionStary opis: 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀 KAŻDY wiedział, że się jest inna. KAŻDY znał jej imię. KAŻDY znał jej wygląd. NIKT nie znał JEJ. Ale czy aby na pewno? ONI ją znali.ONI z nią rozmawiali. ONI ją widzieli. ONI znają prawdę. ONI jej pomogą. . . . Ale przec...