12

38 1 1
                                    

Był ranek, piękny ranek czulam ze dzisiaj będzie wspaniały dzien...ale czy na pewno? Zeszlam na dol pełna radości która została mi jeszcze po wczorajszym dniu, I to co zobaczylam.. w tym momencie myslalam ze stanie mi serce...moja mama zaplakana klęcze i  grzebie w szafce z lekami wokół niej wszędzie rozsypane są fiolki z tabletkami. Krzyknelam
-Mamo!
Zbiegając sprintem w dol.zlapalam moją mamę za rękę wytrącając jej pudelko tabletek nasennych...
-Co ty wyprawiasz?! Wybuchlam placzem.
-Moja mama oczami które były pełne żalu patrzyła się na mnie w ciszy na co ja wpadlam w jeszcze większą histerię.
-Mamo odezwij sie!
-Moja mama ledwo wybelkotala z siebie jakiekolwiek słowo powiedziała tylko w ciszy. -Taty juz nie ma...
-Nie nie wierze powiedz ze to nieprawda? Mamo!! Blagam cię! Wpadlam w taką histerię jakiej nigdy nie doznalam.Moja mama tylko obserwowała to wszystko w ciszy. Zabralam pare fiolek leków z podłogi i wybieglam w szału z domu. Wzielam tylko 10 zł za które mialam zamiar kupić malą butelke wódki. Weszłam do najbliższego sklepu monopolowego. I kogo tam zobaczylam Kube który kupował chleb stal wbity w ziemie na mój widok. Ja trzymająca leki w dłoniach  zaplakana roztrzęsiona. Miałam juz wybiec ale on chwicil moje ramie.
-Laura...co ci jest?
-n....ni..c..nic- wykrztusilam z siebie.
-Jedziemy do mnie. Odparł bez żadnego wachania.
-N..ie- powownie wykrztusilam.
-Nie ma innej opcji. Złapał mnie za rękę przez co wszystkie leki wylądowały na podlodze.
-zos..taw to (powiedzialam w ciszy bo nie miałam siły powiedzieć czegoś głośno)
On był silniejszy wyszlismy. Kuba nie wziął swoich zakupow nie miałam siły uciekać ani się wyrywac. Nie miałam siły mu się sprzeczyc..Siedlismy do jego auta. Ja dalej tylko szlochalam teraz moje życie właśnie straciło sens
WAZNE PRZECZYTAJ!
Hej więc mianowicie mam do ciebie prośbę jeśli chcesz kolejny rozdział który postaram wrzucic sie jutro prosze zostaw kom i gwiazdke, bo nie wiem czy kontynuować może być nawet 1 kom bardzo mi zależy (sory ze zebram ale zależy mi)

Zakochana w belfrze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz