*4* Napad na zamek

3.3K 72 33
                                    

3 ROZDZIAŁ JEST POD ROZDZIAŁEM 11. TERAZ PROSZĘ ZJECHAĆ W DÓŁ I WRÓCIĆ TUTAJ. PRZEPRASZAM, ALE NIE WIEM JAK TO SIE STAŁO. POZDRAWIAM😂👌❤

Jesteśmy w sali, gdzie wieki temu był zginął Aslan. Siedze na wielkim ,,Stole'' razem z Łucją. Piotr proponuje abyśmy dziś w nocy zaatakowali zamek Miraza. Jednak nie wszyscy się z nim zgadzają. Kapsian się temu sprzeciwia.

- To bez sensu. Więcej osób zginie. Nie musimy od razu atakować! A tu możemy się bronic bez końca.

- To co? Mamy czekać aż oni tutaj łaskawie przyjdą? Równie dobrze mogą poczekać, aż umrzemy z głodu!

Zaczęła się kłótnia. Ja nie wiem po czyjej jestem stronie. Z jednej strony chce ich zaatakować, ale z drugiej wolałabym się tutaj bronić.

- A ty jak myślisz Ania? -spytał mnie Piotr.

Nagle wszystkie spojrzenia zwróciły się w moją stronę. Czuje się zestresowana. Wstałam i powiedziałam swoją opinie.

- Przykro mi Piotr, ale muszę się zgodzić z Kaspianem. Wtargnięcie do ich zamku to pewna śmierć!

Piotr rozłożył ramiona.

- To co robimy? - spytał.

- Zostajemy tu! - odpowiedział natychmiast Kaspian.

- Rób jak uważasz. Mnie nie pytaj.Ty jesteś królem.

Chłopak spojrzał się na mnie.

- Wyruszamy o północy.

- Dobrze. - odpowiedziała Zuzanna i Edmund.

Nagle Piotr odwrócił się w moją stronę.

- Ale ty nie idziesz.

Co? Że? Jak?

- Jak to nie ide?! - spytałam oburzona.

Piotr podszedł do mnie bliżej. Był już serio blisko mnie. Teraz zauważyłam, że jest bardzo do mnie podobny.

- Bo nie chce, aby coś ci się stało. Zrozum jesteś...

- Obca, niedoświadczona i zwykła księżniczka. Dobrze. Rozumiem.

Kaspian podszedł do nas.

- Piotr, wczoraj uratowała mi życie.  Myślę, że da sobie radę. - powiedział i spojrzał na mnie, a ja na niego.

On we mnie wierzy. Piotr patrzył raz na mnie raz na niego.

- Przebierz się i przygotuj. Spotykamy się tu za 2 godziny. - powiedział szybko i odszedł.

Nie wiedziałam co mam ubrać na tą bitwę. Na pewno coś w czym mi będzie wygodnie. Zdecydowałam się na spodnie. Nie będę latać tam w sukience! Czyli założyłam czarne spodnie i białą koszule. Na to kamizelka i zbroja i jestem gotowa. Jeszcze włosy. Uczesałam się w  dwa warkocze.

 Uczesałam się w  dwa warkocze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jedna z Nas [Piotr&Kaspian] - ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz