Natalka w przeciwieństwie do mnie weszła do domu drzwiami, meh lamuska. Tylko prawdziwe damy wbijają do hausa przez okno. - Dobra kurwa zdejmuj te majciochy w kopciuszka - powiedziała moja czarnowłosa przyjaciółka. -Ale ja nie jestem kurwą... - Jprdl to ty nie wiesz że używam kurwy jako przecinka? - To ludzi można używać jako znaków interpunkcyjnych?! Nati schowała twarz w dłoniach i jęknęła: Jezuuuuu jakaś ty tępa Kamila. Dobra, założ te majtasy i cyckonosz. Po czym podała mi koronkowe majtki i stanik. - Lol a po co mi to - Chyba chcesz zrobić dobre wrażenie cnie? Co ty myślisz, że jak taki Harry Styles zobaczy cię w tych majtkach do pół brzucha z kopciuszkiem na dupie to będzie chciał cię puknąć? Przecież on sie na cb zrzyga co najmniej. - Ale Natiii, ja nie idę się tam ruchać tylko przeprowadzić wywiad, czaisz bazę? W ogóle to ten typ jest jakiś dziwny. Mało o nim informacji na wikipedii... - Dobra, jak chcesz, ja tam uważam że penis mówi najwięcej o osobowości faceta, więc najpierw powinnaś poznać jego kutasa, a potem właściciela. - Oj Nati Nati Nati... No dobra, to zróbmy tak że założę twoją bieliznę w koronki, ale outift poproszę mniej stonowany ok? - Się robi królowo... Nati weszła do mojej szafy i wróciła z 3 propozycjami. - Dobra, mam 3 propozycje: kreacja ala słodkie zmartwienia, marynarka i spódniczka w kratkę, drugi, seksowna sekretarka, ostra czarna miniówa i obcisła koszula i 3 moherowy beret czyli sweter po zmarłym wujku i spódnica do pięt. Co wybierasz? Zakłam że moherowy beret co. Nati spojrzała na mnie spod zmarszczonych brwi. Kurde ale mnie to spojrzenie stresuje zawsze.. Zaczęłam się jąkać i mówić yyyy aaaa uuuu iii - Kurwa Kamila, nie recytuj mi tu tabliczki mnożenia czy innego alfabetu! - NO DOBRA NATI, MOHEROWY BERET TAK TO WYBIERAM - Jprdl nie krzycz. A ja ci powiem: nie. Założysz Sexowną Sekretarkę. - Ale ja nie chcę! - Właśnie że chcesz - Nie - Tak - Nie - Tak -Nie - Tak - NIE! - Eh, zróbmy tak że założysz sweter po wujku i miniówę dobra? - Ale chcę jeszcze grube getry i moje buty anty-seksy ok? - Niech ci bd, powiedziała Nati nurkując w szafie. - Masz - powiedziała i rzuciła ciuchy na mnie. Wzięłam to wszystko i przebrałam się jak w simsach, czyli się obróciłam i cyk dwójeczka. - Lol, ty to umiesz Kami. Powiem ci że wyglądasz jak kloszard zostawiony w Puszczy Białowieskiej w okresie rui dzików. - Noi dobrze, ja tam idę tylko zrobić wywiad, a nie dupą kręcić. - Ehh... - Dobra, nie pierdziel Nati tylko chodź mi pomóż pytania ułożyć. - O, mam pierwsze: Jak się nazywasz i ile masz lat. - Ej, ale błyskotliwe, nie wpadłabym na to! Wzięłam szybko zeszyt i zapisałam tą cudowną myśl. - Dobra drugie: Skąd jesteś i gdzie mieszkasz - Niezła jesteś! - O i mam trzecie, chłopacy zawsze mnie o to pytają na sexkamerkach: Jaką masz miseczkę i czy połykasz. - Ale to pasuje tak do faceta? - A co nie, równouprawnienia kurwa hahaha - zarechotała Nati - Hihihi - zahihotałam. Wytężyłyśmy nasze mózgi i razem zrobiłyśmy solidny zestaw pytań: Jak nazywa się twój penis, Kiedy miałeś swój pierwszy okres, Co tam u cb i Jak nazywał się twój pierwszy pies. Spojrzałam sb na te pytania i nie byłam przekonana... Wiesz co Nati, chyba jednak to nie to.. - Głupia jesteś, a co niby. - No bo wiesz, te pytania troche takie nietakie są.. - Ty jesteś nie taka, weź nie pierdziel tylko zapisuj. - Czej, w gugla wejde. Weszłam sb w tego gugla i wpisałam "wywiad z fejmem, pytania" No i tam były pytania typu: Czym się pan zajmuje, dlaczego akurat ta dziedzina, Jak wspomina pan swój pierwszy raz na bankiecie itp. -No i widzisz Nati, to lepsze. - Kurna no wszystko ci się nie podoba, ale pytanie czy jest gejem i jaką ma miseczkę masz zostawić, tak? - No ok. Zapisałam plik i wysłałam na mojego iPhona 6s 32GB Wi-Fi + Cellular Rose Gold. - Dobra teraz tylko trzeba umówić się na wywiad... Zadzwoniłam na numer podany na stronie firmy Styles Company... Przywitał mnie miły głos w słuchawce: Dzień Dobry, tutaj Styles Company, w czym mogę służyć? - A dzień dobry, chciałabym się umówić na wywiad z waszym szefixem, Harrym Stylesem. - Kim? -Szefixem, no szefem, taki żarcik astronaucik- hehe - nieśmiało zażartowałam - Ahaa... o jutro rano jest wolne okienko, wpisać panią? - Tak, poproszę - To może jeszcze frytki do tego co? -Co? -A nic, taki żarcik - tym razem miły głos z słuchawki zażartował - Hahnaha, ale bka, to pa - powiedziałam i rozłączyłam się. Nati patrzyła się na mnie dziwnie. - Co się tak na mnie patrzysz? - Zastanawiam się czy cię do reszty pojebało - Aha. Milczałyśmy tak sb przez minutę i 34 sekundy. - Dobra ja spierdalam, muszę majme odrobić jeszcze powiedziała Nati, klepnęła mnie po cyckach i wyskoczyła przez okno. No i takie wyjście to ja rozumiem. Ogarnęłam pokój i spojrzałam na mój jutrzejszy strój i pytania. Omg, ale mnie stres złapał. Kurdee, to jutro już aaaa, boję się... Poszłam do kuchni i przyniosłam sobie szampana. Odkręciłam korek, który niestety trafił mnie w oko przez co oślepłam na 5 minut... kurwa mać... wypiłam całego szampana i zapomniałam o moich problemach... było mi tak ciepło i gazowanie... w końcu poszłam w kimono i urwał mi się film...
CZYTASZ
Plastikowa Łopatka (remastered)
Fanfiction[WERSJA ODNOWIONA] KULTOWA OPOWIEŚĆ NAPISANA OD NOWA! Młoda gimnazjalistka wepchnięta w wir pracy, spotyka młodego biznesmena, byłego piosenkarza. Nie wie, że piękna twarz skrywa brzydkie sekrety... Powoli zatapia się w świat dzikich fantazji i boga...