Rozdział 8

64 1 0
                                    

Gdy Lakarnum wyszedł z pokoju schowałem skórę do kieszeni.Poszukałem po podłodze, może znajdę jeszcze inne rzeczy.Jak myślałem tak się stało.Znalazłem kartke.
"Mówię do was moi przyjaciele.Pijcie wode,musicie pić wode...ludzie piją wodę."
Zaniemowiłem.O co chodzi?Czy "ich" jest więcej? Słyszałem tylko jeden głos...o co w tym wszystkim chodzi!?Schowałem kartke w to samo miejsce gdzie skórę ponieważ do pokoju wrócił mój przyjaciel.
L:Jak się czujesz?
K:Dobrze.-uśmiechnąłem sie.Chłopak odwzajemnił uśmiech tylko że jego uśmiech był bardziej uroczy niż mój.
L:Chciałbyś coś zjeść?
K:Nie,podziękuję.Ja chyba wrócą do mojego mieszkania.Przyjade na kolejne nagrania.
L:Te z Dominikiem?
Na śmierć zapomniałem...następne nagrania miały być z Dominikiem.Nie darze go obecnie wielkim zaufaniem.Według mnie zachowuje się dziwnie...dowiem się dlaczego...musze się dowiedzieć...dla dobra mojego i Pawełka

wwc X awięcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz