Wiec zostałam na noc. Szczerze mówiąc sama nie wiem dlaczego się zgodziłam, to był impuls.
Przez 20 minut już siedziałam w łazience, bo nie wiedziałam jak mam się zachować w stosunku do Tylera.
Gdy już nabrałam odwagi żeby wyjść to nie zastałam go w pokoju. Czego innego mogłam się spodziewać?Siedziałam w jego pokoju i przeglądałam instagrama. Miałam nadzieje, że w końcu porozmawiamy o wszystkim co między nami było. Byliśmy prawie dorośli, a w swoim towarzystwie zachowywaliśmy się jak dzieci.
W pewnym momencie słyszałam jak wchodzi do góry, i tylko czekałam aż wejdzie do pokoju.
- gdzie byłeś? - spytałam, gdy tylko zobaczyłam go w drzwiach i dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że zabrzmiałam jakbym była zła. Nie byłam.
- Poszedłem zapalić - spojrzał na mnie, po czym podszedł do szafy i schował bluzę, którą miał na sobie.
- jak tak tu siedziałam to myślałam sobie i stwierdziłam, że chyba powinniśmy w końcu szczerze porozmawiać.
On tylko skinął głową i powiedział, żebyśmy poszli na dół.
Gdy zeszliśmy, spytał czy chce się czegoś napić, więc poprosiłam o ciepłe kakao.- więc... od czego tu zacząć? - zestresowałam się na tyle, że zaczęło wykręcać mi żołądek.
- no chyba najlepiej od początku? - nie powiedział tego ze złością czy z irytacją.
- czyli od tych nieszczęsnych wakacji... Ah po tym wszystkim czułam się trochę wykorzystana, jak zabawka... Potem nasze spotkanie w sklepie i to jaki byłeś dla mnie miły... Wszystkie myśli o tobie wróciły - odsapnęłam i czułam jak wszystkie emocje zbierają się w mojej głowie - potem wspólny projekt i ta nieszczęsna impreza - gestykulując pokazałam dłońmi na salon, w którym siedzieliśmy - tutaj... Czułam się jakbyś nie pozwalał mi o tobie zapomnieć.
Spokojnie słuchał, a ja korzystałam z okazji, że w końcu skupia się na tym co mówię.
- ta cała piosenka, którą napisałeś dla mnie, a ja do dzisiaj myślę, że specjalnie to zrobiłeś, to jak spaliśmy razem, jak w szkole nie zwracaliśmy na siebie uwagi a potem u mnie próbowałeś mnie pocałować po tym jak uderzyłam się w szafkę... I jak to ja pocałowałam cię jak wróciłam spod prysznica i jak spędziliśmy wspólnie trzy dni sami u mnie w domu. Do teraz tęsknie za twoim dotykiem na moim ciele - mówiłam ciągiem i szczerze mówiąc nie chciałam się zatrzymywać. Nie teraz.
- a potem nagle czar prysnął i nasze... moje plany na bal się zepsuły. Ale nie dawałeś za wygraną. Miałam złamane serce. Po raz kolejny, a ty tak po prostu zadedykowałeś mi dwie piosenki co doprowadziło mnie do płaczu. Potem twój wypadek, to jak dowiedziałam się, że się tniesz i wycieczka... i to, że nie miałam pojęcia, że masz siostrę... Nie będę cię okłamywać, bo za każdym razem jak mówiłeś, że mnie kochasz, we mnie coś pękało.Nie miałam już siły mówić. Tyler chyba to zauważył bo przejął temat.
- Masz rację... Nie chciałem pozwolić żebyś o mnie zapomniała. Nie mogłem pogodzić się z myślą, że jednak coś do ciebie czuje. Bo miałaś być tylko jedną z tych, które były na chwilę, ale okazało się, że byłaś właśnie tą, której chciałem pokazać swoje prawdziwe ja i chciałem okazać uczucia. Nawet nie wiem kiedy zacząłem na ciebie patrzeć inaczej niż jak na przyjaciółkę. Jak tylko widziałem cię z kimkolwiek innym to czułem frustracje, a jak cię nie było to czułem pustkę... Kocham cię, mimo że nie czułem nigdy czegoś takiego, to mogę powiedzieć, że cię kocham. Nie umiem być bez ciebie.
- Chciałabym być w końcu szczęśliwa... Chciałabym być z tobą - czułam jak łzy spływają mi po policzku.Tyler mnie przytulił i wyszeptał patrząc mi w oczy, że on też chce ze mną być.
Dawno nie czułam się szczęśliwsza.
nie wiem kiedy napisze kolejny, jakoś dzisiaj mnie naszło, żeby coś napisać więc cieszcie się!!
![](https://img.wattpad.com/cover/68711062-288-k102231.jpg)
CZYTASZ
One Way | S.C - T.J
Teen FictionFanfiction dla nastolatków o Sabrinie Carpenter i Tylerze Joseph'ie - wokalistą Twenty One Pilots Okładkę wykonała bardzo utalentowana @Denyrtes