1. Niedaleko Lebanon znalazłaś sprawę, którą chciałaś się zająć na własną rękę, więc zostawiając Winchesterom wyłącznie kartkę o swoim położeniu, ruszyłaś w drogę. Zadanie jak każde inne: dowiedzieć się z jakim stworzeniem ma się do czynienia, znać sposób na jego śmierć i zabić gnojka. Bez cienia wątpliwości wiedziałaś, że twoim wrogiem był demon. Z początku poszło po twojej myśli, udało ci się wyprowadzić ofiarę z baru, lecz na tym powodzenie się zakończyło. Zza samochodu wyszedł Jack, który za pomocą swoich nowych zdolności odepchnął czarnookiego od ciebie. Najgorsze w tej sytuacji okazało się to, że nefilim nie przemyślał do końca swoich działań, ponieważ uderzyłaś się potylicą o krawężnik. Ostatnie co zobaczyłaś to Jack stojący nad tobą, który z łzami w oczach, teleportował was do bunkru. Usiadł na schodach prowadzących do biblioteki i szczelnie chwycił twoją bezwładną głowę i z całych sił próbował cię wybudzić, lecz na daremno. Bohaterem sytuacji okazał się Castiel, dzięki któremu zawdzięczasz uratowanie.
Kilka minut później Jack wyszedł z bunkra. Znalazł się w lesie, w którym narzekał na swoje dotychczasowe życie.
Jack: To przeze mnie... dlaczego?! Czemu ciągle krzywdzę ludzi?! Wszyscy, którzy są mi bliscy... są ranieni. Dlaczego muszę być jak mój ojciec?! Nie zasługuje na bycie kochanym. T/I jako pierwsza mi pomogła, a teraz odwdzięczam się jej w taki brutalny sposób. Nawet nie wiem czy zasługuję na wybaczenie od T/I.
2. Wraz z Jackiem zaprzyjaźniliście się, co chłopak brał na poważnie. Pomyślałaś, że przyda mu się odskocznia od życia nadnaturalnego i nauczysz go gotować. Może słowo "gotowanie" to wyolbrzymienie, ale w każdym razie chciałaś go nauczyć jak zrobić kanapeczki, aby wystarczająco zadowolić nimi Deana oraz jak zaparzyć herbatę. Na desce, tuż przed chłopakiem, położyłaś dwie kromki, masło oraz po jednym nożu dla każdego z was. Pokazałaś mu jak wysmarować wierzchnią stronę chleba, a następnie dałaś mu kolejną do wysmarowania. Gdy Jack uważnie wykonywał swoje zadanie, poszłaś do lodówki, aby wyciągnąć z niej potrzebne składniki do zrobienia kanapki a'la Dean Winchester.
Ty: Pomidor, ser i jakieś mięso, bo jak nie dostanie mięsa to źle się skończy - wyszeptałaś, szperając po półkach. Wyciągając wszystko to, co chciałaś znaleźć, odwróciłaś się na pięcie i kilka centymetrów przed tobą stanął Jack. - Co się stało?
CZYTASZ
Imagify - Supernatural
AléatoireGify związane z serialem ,,Supernatural". Dodane do nich opisy powodują, że można się poczuć jakbyś znała bohaterów osobiście :D.