*Perspektywa Levi'a*
Obudziłem się rano z ogromnym bólem głowy. Kogo zobaczyłem? Oczywiście, że tego blondyna.. Erwin spał u mnie w fotelu. Jakim prawem? Podniosłem się powoli z łóżka i podszedłem go obudzić, lecz nagle coś podpowiedziało, abym tego nie robił..
Postanowiłem, że pójdę zrobić sobie śniadanie i zieloną herbatę.*Perspektywa Erwina*
Wstałem, ponieważ poczułem smakowity zapach.. pomimo kaca podszedłem do kuchni i zobaczyłem, że Levi robi naleśniki.
-Ooo jak miło Levi, ta druga porcja jest dla mnie? -Powiedziałem patrząc na dwa talerze leżące na blacie.
-Tch.. Tak.. To w nagrodę za to, że mnie tu przywlekłeś wczoraj pomimo upojenia alkoholowego...- Odpowiedział mi dość opryskliwie.
-Levi dziękuję bardzo. Wynagrodzę ci to dzisiaj kolejnym wieczornym piwem!- Zaśmiałem się.
-Kurwa, tylko nie piwo... Mnie łeb boli, a ty mi jeszcze kolejne piwo proponujesz.. co to, to nie..-Obrócił się w moją stronę i popatrzył się na mnie groźnym wzrokiem.
-Jeju spokojnie księżniczko, tylko żartowałem. -Śmiałem się jeszcze bardziej.
-Ile razy mam ci mówić, byś mnie tak nie nazywał ,,księciuniu''-Odpowiedział mi. Szczerze przyznam, że gdy nazwał mnie ,,księciuniem'' poczułem ciepło na sercu.. Zależało mi na tym chłopaku.. Każda chwila z nim napawała mnie jeszcze większym szczęściem.
Przytuliłem go od tyłu..
-Levi.. mówił ci kiedyś ktoś, że jesteś wspaniały?- Szepnąłem mu do ucha, na co on mnie odepchnął lekko.
-Erwin, co ty do chuja robisz?- Zapytał oburzony.
-Mówię prawdę. -Odpowiedziałem mu ze szczerym uśmiechem na twarzy.
-Dobra, nie pierdol mi tu tylko idź to żreć...-Podsunął mi talerz z naleśnikami.
-Dziękuję kuchareczko!- Uciekłem do jego małego saloniku, aby ten nie zdzielił mnie patelnią.
-Erwiiiiiiiin!- Usłyszałem za sobą tylko krzyk. Zdaje się, że coraz bardziej go ubóstwiam....
CZYTASZ
You are the only one.. [Eruri]
FanfictionErwin Smith - generał korpusu zwiadowczego postanawia wybrać się na patrol w podziemnym mieście. Jego uwagę przykuwa młody chłopak -Levi Ackerman. Erwin postanawia go wyszkolić i przyjąć do zwiadowców. Uczucia generała do chłopaka zdają się przybier...