Bonus pisany na życzenie kilku zboczuszków ❤️ bawcie się dobrze
👉👌 💧I to już serio ostatnia scena w tym opowiadaniu, pojawi się tu jeszcze tylko reklama nowego opowiadania 🌈🍌Thomas:
Czekałem na ten wieczór, miałem zamiar uprawiać dzisiaj dziki seks z Dylanem tyle, że on jeszcze o tym nie wiedział. Postanowiłem się jakoś seksownie ubrać, byle nie za dużo tych ubrań. Założyłem tylko krótkie spodenki i nic poza tym. Gdy usłyszałem trzaśnięcie drzwi oparłem się o blat w kuchni.
- Cześć skarbie - powiedziałem mierząc go wzrokiem.
- Hej - powiedział i mnie pocałował w policzek.
Czy mi się wydaje, czy nie ruszyło go to, że stoję w kuchni taki roznegliżowany? Jak gdyby nigdy nic poszedł do łazienki zapewne się przebrać.
- Jesteś głodny?! - krzyknąłem.
- Nie jestem - odpowiedział.
A co jeśli go już nie kręcę? Może i nie ma ochoty na obiad, ale dlaczego nie zareagował na moje skąpe ubranie.
- Wszystko dobrze? - zapytałem gdy wyszedł z łazienki.
- Tak - powiedział i przyssał się do moich ust, złapał mnie za pośladki i podniósł do góry.
- Co teraz będziemy robić? - zapytałem bawiąc się jego włosami.
- Nie mam pojęcia - powiedział i mi puścił oczko po czym zaczął iść ze mną do sypialni i delikatnie położył na łóżko.
- Myślisz, że ja nie wiem, że specjalnie powitałeś mnie tak skąpo ubrany? - mruknął mi do ucha, a mnie aż przeszedł dreszcz gdy poczułem jego chłodne dłonie na mojej talii.
- Oj Tommy, mogłeś od razu powiedzieć, że po prostu jesteś na mnie napalony - dodał po chwili i zaczął błądzić ustami po moim brzuchu. Wolną ręką z pod poduszki wyjąłem krawat i wręczyłem chłopakowi.
- Co mam z tym zrobić? - spytał patrząc na niego.
- Zwiąż mnie - powiedziałem i położyłem się na brzuchu.
Chłopak wziął moje ręce i położył koło belek łóżka po czym je mocno związał. Wypiąłem się i poczułem jak ściąga ze mnie spodnie. Nie muszę chyba dodawać, że zawsze chciałem być brany od tyłu i być przy tym związany.
- Otwórz szufladę - powiedziałem po chwili gdy chłopak zaczął mnie całować po karku. Usłyszałem dźwięk otwieranej szuflady.
- Weź ten... Choker... - powiedziałem trochę zawstydzony.
- Skarbie gdzie ty to kupiłeś? - zapytał podczas zakładania mi go na szyi.
- nie ważne gdzie, mówiłem Ci że mam różne fantazje...mocniej zapnij proszę - powiedziałem zadowolony gdy poczułem na swojej szyi gruby choker.Chłopak przylegał do mnie z góry swoim ciałem i składał głodne pocałunki na karku i lekko ciągnął za choker na szyi. Wypiąłem się wraz z narastającym podnieceniem i poczułem chłodne dłonie na moich pośladkach które wymierzyły solidnego klapsa.
- Skąd wiedziałeś, że marzy mi się taki klaps? - spytałem.
- Domyśliłem się, zresztą tak się wypiąłeś - mruknął mi do ucha i lekko je nadgryzł.
Poczułem w moim wejściu dwa palce chłopaka, wypiąłem się jeszcze bardziej, moje ciało od głowy do klatki piersiowej całkowicie stykało się z pościelą co było winą związanych krawatem rąk.
- Oo tak, Boże Dylan rób tak proszę - powtarzałem gdy chłopak umiejętnie zginał palce we mnie jednocześnie dotykając mojego twardego przyrodzenia. Chwilę później wyjął je, wypiąłem się najbardziej jak potrafiłem żeby poczuć w sobie penisa chłopaka. Na początek przybrał wolne ruchy, wyginałem się w miarę możliwości i czułem jak krawat ściska moje nadgarstki. Gdy chłopak zaczął we mnie coraz szybciej wchodzić i wychodzić sięgnął ręką do chokera mocno mnie ciągnąc za niego tak, że musiałem odchylić głowę.
Czułem jak nasze ciała się stykają, czułem jego gorącą klatkę piersiową na moich plecach i jego ręce macające mnie po brzuchu, oprócz tego włożył mi dwa palce do ust które zacząłem zachłannie ssać, po chwili Dylan doszedł we mnie i poczułem jak zalewa mnie ciepła ciecz. Następnie zdjął z moich rąk krawat, opadłem szybko oddychając na łóżko.
- Czy masz jeszcze jakieś życzenie? - zapytał.
- Kuchnia - wysapałem.
- Co kuchnia? - zapytał zdziwiony bawiąc się chokerem na mojej szyi.
- Weź mnie na stole - powiedziałem i pocałowałem go. Chłopak wziął mnie na ręce i zaniósł do kuchni, posadził na stole. Rozłożył moje nogi i bez żadnego ostrzeżenia wszedł we mnie.
- Oo Boże aaa tak o taak - jęczałem trzymając go za ramiona gdy wykonywał mocne pchnięcia we mnie. Poczułem jego rozgrzane usta przy mojej szyi jak ciągną za choker, podnieciło mnie to do tego stopnia, że ejakulowałem, chłopak szybko przy mnie klęknął i wziął całego członka do buzi połykając wszystko co ze mnie wpłynęło. Przesuwał język wzdłuż całej długości a ja bawiłem się jego włosami. Gdy skończył wstałem i go namiętnie zacząłem całować zaczynając od ust a kończąc na szyi zostawiając przy tym malinki. Wziąłem do rąk jego przyrodzenie i zacząłem nim pocierać o ręce, po czym klęknąłem przed nim i powolnymi ruchami zacząłem go przekładać w buzi. Dylan zaczął szybciej oddychać, domyśliłem się że sprawia mu to przyjemność więc postanowiłem zwiększyć tempo i włożyć go całego do gardła, ocierałem nim o moje podniebienie a Dylan jęczał głośno przytrzymując się blatu rękami.
- Uwielbiam jak tak robisz - wyjęczał gdy delikatnie zacząłem jeździć językiem po główce jego twardego penisa. Kilka chwil później chłopak doszedł w mojej buzi a ja po połknięciu wszystkiego wstałem z bolącymi kolanami po czym chłopak wziął mnie na ręce i zaniósł do łóżka gdzie przeleżeliśmy resztę wieczoru
CZYTASZ
Więzień [DYLMAS]
FanfictionThomas odbywa praktyki w policji, pewnego razu w więzieniu spotyka Dylana, który jak się okazuje jest jego przyjacielem z przeszłości. Ich losy znowu się ze sobą łączą, a za Dylanem ciągną się sprawy z przeszłości. ✔️ Treści 18+ ✔️ Wulgaryzmy Opowi...