Rozdział 8

82 8 0
                                    


Minęło parę dni i mogłem iść do szkoły. Moje życie obróciło się o 180 stopni. Nikt się ze mnie nie śmiał, wszyscy ze mną rozmawiali i zaczęło nam się nawet lepiej układać.... Mój horror zaczął się dopiero miesiąc później. Miesiąc... Na samym początku nie wiedziałem nic o pełni wilkołaków ale potem wszystko mi wytłumaczyli. Miałem na ten jeden dzień wrócić do domu nad studiem tatuażu ale okazało się że nie wiadomo jak ja zareaguje. Poza tym Alex nie chciał mnie puścić do domu bo bał się że jakaś napalona alfa a w dodatku agresywny mnie zaatakuje i coś mi się stanie. Postanowiłem zostać w domu watahy. Tego dnia też się to wydarzyło. Chłopak pod wpływem księżyca nie panował za bardzo nad sobą. Rzucił się wtedy na mnie jak wychodziłem z łazienki i zerwał ze mnie ciuchy. Nie wiedziałem co robić .... Chciałem uciekać ale on był za silny. Zaczął mnie po prostu nie owijając w bawełnę pieprzyć.... Kiedy prawie zemdlałem on wgryzł się w moją szyję i zawył z podniecenia. Wtedy także do pomieszczenia wbiegł jego brat odciągając podnieconą alfę ode mnie i zabierając mnie stamtąd. Miałem liczne rany i zadrapania na całym ciele. Najpoważniej krwawiłem z głębokiej rany na torsie i policzku po pazurach wilka no i z dołu po... nawet nie wiem jak to nazwać... zgwałceniu? A może ja tego chciałem? Nie wiem sam. Kiedy się obudziłem zacząłem płakać. Nie mogłem się opanować. Leżałem zwinięty w kulkę i płakałem jak małe dziecko przestraszony i cały roztrzęsiony. Do pomieszczenia wparował mój zaniepokojony przeznaczony a ja zacząłem jeszcze bardziej piszczeć i kulić. Bałem się że coś mi zrobi. Znowu.... On za to uklęknął i podszedł na czworakach do mojego łóżka i zmienił się w wilka. W takiej postaci nie bałem się go tak bardzo. On wszedł na łóżko i zaczął wąchać moje ciało a kiedy doszedł do mojego krocza zanurzył swój nos pomiędzy moje pośladki i zaczął tam wąchać. Zaskomlałem a on zapiszczał i zaczął lizać mnie po moim wejściu. Jego uszy położyły się płasko na głowie a ogon podkulił.

- „Przepraszam... ja nie panowałem nad tym... Kochanie wybacz mi...''- Wyszeptał w mojej głowie a ja zapiszczałem i spojrzałem na niego

-Proszę zmień się i mnie przytul-wyłkałem po czym wtuliłem się w jego sierść który potem zmienił się w skórę. -wybaczam ci... ale nie może się to powtórzyć- przymknąłem oczy a on zaczął głaskać mnie po zranionym policzku. W jego oczach widać było skruchę i ból co było dla mnie nowością... Alfa wygląda jak zbity pies.... Ten potężny alfa wygląda jak mały zbity szczeniaczek.... Zaczął głaskać mnie po głowie i wtulił mnie w swój tors a ja zacząłem powoli zasypiać ale teraz już spałem spokojnie. Kilka dni później kiedy poszedłem do szkoły i wszystko było dobrze tak jak zawsze. Wchodzę do szkoły, wszyscy się na mnie patrzą, idę spokojnie do klasy, siadam w ławce koło mojego przeznaczonego, siedzę na lekcjach, idę na obiad razem z Alexem, wracamy do domu, przytulamy się, wygłupiamy, śpimy razem, i idziemy znowu do szkoły. To wszystko zaczęło się zmieniać kiedy pewnego dnia podeszła do mnie jakaś bardzo wysoka dziewczyna. Długie blond włosy, szczupła, ubrana w wysokie szpilki krótka spódniczkę i top który ledwo zasłaniał jej bardzo duży biust. Zadzierając głowę do góry zobaczyłem wielka tonę podkładu i aż się skrzywiłem.

-Chodź skarbeczku idziemy sobie porozmawiać. Dziewczyny idziemy- Mówiła wielce za słodzonym i fałszywym głosem. Zakręciła swoim długim krzywym palcem z neonowymi Hybrydami na paznokciach a te dziewczyny podeszły do mnie złapały mnie za koszule i zaprowadziły za szkołę.

- No a teraz słuchaj mnie ty szmato. Odpierdol się od mojego Alexa. On jest mój a ty przyssałeś się do mojego misia. Nie zasługujesz na niego. Jesteś za brzydki. Tylko spójrz na siebie. Gruby blady niski bez żadnej siły jesteś po prostu bezużyteczny. Nawet nie zauważysz a on się tobą znudzi i będę patrzeć jak się staczasz... zobaczysz jak to boli- zaczęła się śmiać a potem złapała mnie za twarz patrząc na wielką szramę na policzku -ojojojo czyżby to jego robota? Widzisz jak mu na tobie zależy. Żałosny kundel – śmiała się a ja nie wytrzymałem i uderzyłem ją w policzek i zacząłem warczeć

-Nie masz prawa mówić tak o mnie. Nie znasz mnie a jak tak na ciebie patrzę to myślę że to ty jesteś bezużyteczna. Tona podkładu tuszu przesłodzony głosik a do tego twój styl ubierania? O ty wyglądasz jak ta szmata którą mnie nazwałaś. To ciebie by nie chciał! To tobą się bawią! To ty jesteś żałosna a twoje przydupasy zapatrzone w ciebie !- krzyczałem i nagle poczułem jak podnosi mnie za szyję i zaczyna mnie dusić. Żeby się bronić chciałem krzyczeć żeby ktoś mi pomógł..... czy ona jest alfą? Niemożliwe....

-ojojoj mój skarbek zdziwiony? Niech twoja natura się ujawni nędzna omego. Pokłoń się przed panem- warczała głosem alfy a ja bałem się. Zacząłem się trząść jak galareta i zacząłem skomleć. Zdjęły mi bluzę i spodnie i zaczęły swoimi ostrymi pazurami nacinać moją skórę. Ja w akcie desperacji rzuciłem się na alfę i zadrapałem jej policzek. Ona rzuciła mną o ścianę i zaczęła warczeć

-Jak mogłeś szmato!-warczała po czym podrapała mnie po brzuchu udach i na policzku zaraz pod tym co zrobił mi w pełnię Alex. Zaskomlałem i zmieniłem się w wilka. Starałem się uciec ale ona mnie dogoniła i jeszcze troszkę się mną pobawiła po czym zostawiła jak przestałem się ruszać. Kiedy sobie poszła ja pobiegłem do lasu a potem zaszyłem się w jakiejś jaskini. Zmieniłem się w człowieka po czym skrzydła oplotły mnie tworząc kokon. Zacząłem płakać. Moje wspomnienia z tej całej akcji były poszarpane i nie pamiętałem za wiele. Mówiła coś jeszcze że zginę marnie.... Ale nie wiedziałem o co jej chodziło. Zasnąłem na zimnej mokrej ziemi już nie słysząc nic. Z oczu leciały łzy ale nie chciałem żeby ktoś mnie teraz widział. A szczególnie Alex.... On zaraz chciałby się zemścić... ale przecież on jest teraz w szkole... tylko pierwszy problem polega na tym że chodzimy razem do klasy.... Po drugie on jest moim przeznaczonym więc łatwiej mnie znajdzie niż ktokolwiek.... Ale w sumie... co mi tam. I tak jestem tylko brzydkim Nathanielem....

1012 słów 

White As SnowOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz