VI Wakacje

43 5 0
                                    

Michał wrócil do domu. Po koncercie Belli&Dupy minely 2 miesiace i nastapily upragnione wakacje.
-Tato, tato.
-Co synku?
-Moge jechac na oboz z Bella I Dua Lipa???
-Ok, spieradalaj.
------------------------------------------------
Dzien wyjazdu.
Zbiorka o godzinie 13.20, jedziemy do Rowów.
Michas poszedl sam na zbiorke bo nikt nie chcial go zegnac.;(
Kiedy przyszedl zaczeto czytac nazwiska, sprawdzac dokumenty i inne takie.
Michal usiadl w autokarze z Jankiem Dzbankiem. Jan Dzban byl chory na zwarzywienie.(downik)
-H-h-hej- zajakal down
-Hej?- odpowiedzial niepewnie Michal.
-L-l-lubisz sluchac zmiksowanych dzwiekow na cymbalkach.- spytal.
O kurwa pomyslal i powiedzial zeby do niego nie mowil bo bedzie sluchal muzyki na sluchawkach.
Wyruszyli.
Dojechali.
Zrzygali sie i zesrali, jeden doznal zlamania podstawy czaszki, niedowladu nog, wielu zlaman otwartych. Jazda byla mega.
Na miejscu spotkali Belle i Due Lipe.
Osrodek a mianowicie "Hotel Marzenka" byl bardzo piekny; grzyb na scianach i mordach obslugi, smrod, i porecze wysmarowane kałem,brak klamek i zamkniec w drzwiach wiec mogles wejsc do kazdego pokoju.
Bylo 20,5 uczestnika, to 0.5 to to warzywo.
Pierwsze 10 bylo przyznaczone do grupy Belli "zajebiste dziewczyny", a 10.5 uczestnikow do Dupy "warzywa sylwii brzeszczot aka grzechotnik".
W pasowaniu na grupy zostalem przydzielony do Belli, a w pokoju bylem z warzywem i najprzystojniejszym chlopakiem z kolonii Harym. Wygladal jak Harry Styles, chyba dlatego mial tak na imie.
Mielismy pokoj nr69(hihi seks).
W pokoju zastalismy lozko malzenskie i pojedyncze. Zgadnijcie jak spalismy ;).
Ja z warzywem na malzenskim, a moj boi na pojedynczym.
Po wypakowaniu sie poszlismy na kolacje.
Na kolacje byl dżony mielony, paroweczki, chlebek, kremuś i jakies inne gowna.
Ja podziekowalem bo nie chcialem dostac refluksu zoladka.
Po kolacji spotkalismy sie na zbiorce organizacyjnej, jutro mielismy isc nad morze z kierownikiem osrodka.
Wrocilismy do pokoi, warzywo postanowilo sie umyc.
-M-m-michal umyjesz mi plecki i pałke?-spytal Janek.
Odpowiedzialem ze pewnie, wzialem telefon i nagralem jak nagi lezy pod prysznicem bo zdazyl wyjebac sie z 3 razy.
Zaczal plakac, ale pogrozilismy mu ze bedziemy go razic pradem jak nie przestanie wiec zamknal morde i zasnął,juz w lozeczku, obok...mnie. Ja i Harry bylismy bardzo zmeczeni, mimo checi poznania go, zrezygnowalem i postanowilem zrobic to jutro.

Uprowadzony przez Belle Ćwir i Due LipeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz