W czasie wakacji, Sicheng tylko dwa razy wstał bardzo wcześnie. Pierwszym razem było to w dniu, w którym dowiedział się, że Yuta nie lubi zimnej kawy, a drugim razem w dniu, w którym postanowił dać mu list.
Ciocia mówiła mu, że ich sąsiadki ulice dalej ma kwiaciarnie w której zawsze rano pojawiają się bukieciki ręcznie robione przez nią samą. Postanowił, że do listu dołączy mały prezent.Uśmiechnął się, gdy zauważył kobietę wiążącą bukiecik fiołków przed kwiaciarnią. Nie umiał japońskiego, więc tylko się uśmiechnął i wskazał na kwiatki. Kobieta od razu mu je podała, a on dał jej pieniądze.
fiołki oznaczają wierność, ciekawe czy Yuta to wie, pomyślał i przyśpieszył kroku.
Tego dnia jego obiekt westchnień otwierał restaurację, więc wiedząc o tym, położył bukiecik i list tuż pod drzwiami, po czym od razu odszedł.
Teraz wystarczyło czekać.
CZYTASZ
orange vintage • yuwin ✔
FanficSicheng wspomina najpiękniejsze chwilę z Yutą. © liebesxuxi | 2018